Ta mama i córka nie wiedziały, że mają ten sam stan serca. I to prawie je zabiło.

  • Feb 02, 2020
click fraud protection

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

Kay LaVelle (66 lat) i Jill Morin (43 lata) dzielą się opowieścią o tym, dlaczego nigdy nie uznają swoich serc (i zdrowia) za coś oczywistego.

Kay: W kwietniu 2001 roku walczyłem z czymś, co uważałem za infekcję zatok, złe przeziębienie lub alergie. Kaszlałem i pewnej nocy stało się tak źle, że nie mogłem złapać oddechu. Następnego ranka poszedłem do lekarza, który natychmiast wysłał mnie do kardiologa. Po przeprowadzeniu kilku testów powiedział mi, że mam całkowitą zastoinową niewydolność serca. Byłem w szoku.

Pomyślałem: jestem zdrową 52-letnią kobietą, jak to możliwe? Starcy mają problemy sercowe. Nie ja.

Okazuje się, że miałem kardiomiopatię, chorobę mięśnia sercowego, która może prowadzić do zastoinowej niewydolności serca lub zatrzymania akcji serca.

W szpitalu umieszczono mnie na wielu monitorach, beta-blokerach i tabletkach z płynem. Moje serce musiało się uspokoić. Miałem prawie 200 uderzeń na minutę. To było tak, jakby moje serce było na wysokim biegu z wciśniętym pedałem gazu.

instagram viewer

Lekarze zaczęli mówić o przeszczepie serca, ale chcieli przez kilka miesięcy podawać mi różne leki, a następnie ponownie je oceniać. Kiedy wróciłem w grudniu, otrzymałem zaskakujące i niesamowite wiadomości: lek zadziałał. Moje zdrowie poprawiło się i nie pogarszało się, co oznaczało, że ja nie potrzebuję przeszczepu serca.

Minęło około roku, zanim znów poczułem się jak moje stare ja. Teraz mogę pracować, szorować dom, chodzić na wakacje z wnukami i robić większość tego, co robiłem wcześniej.

Odwiedzam mojego lekarza dwa razy w roku, a on nazywa mnie cudem współczesnej medycyny. Ale nazywa moją córkę Jill cud.

Dlatego...

Jill: Choroba serca była problemem mojej mamy, nie mojej. Myślałem, że jestem na to odporny jako 38-letnia czteroosobowa mama. Wszystko zmieniło się 10 kwietnia 2009 r., W Wielki Piątek.

Osiemnastu członków rodziny zebrało się w naszym domu na plaży w Wilmington, Karolina Północna, na weekend. Tego ranka nie czułem się świetnie i postanowiłem się położyć. Mój pięciolatek wszedł do sypialni i wiedział, że coś jest nie tak, ponieważ z trudem łapałem powietrze, a moje usta stawały się niebieskie. Moja wówczas ośmioletnia córka o imieniu 911, a mój wujek wszedł i rozpoczął resuscytację.

Gdy tak się działo, moja mama wracała ze sklepu spożywczego.

Kay: Kiedy skręciłem w ulicę, zobaczyłem karetki pogotowia. Gdy wysiadłem z samochodu, jedno z moich wnuków było przed domem. Zapytałem go, co jest nie tak, a on odpowiedział: „Mama przestała oddychać”.

Pospieszyłem do sypialni. Jill leżała na podłodze, a zespół EMS pracował nad nią. Położyłem rękę na jej nodze i zapytałem: „Jaki jest jej BP? Jaki jest jej puls? ”Powiedzieli:„ Nie mamy żadnych ”.„ Jakie jest jej oddychanie? ”„ Nie mamy żadnych. ”Potem zaczęli ją szokować.

Zapytali mnie o historię serca i zdrowia Jill. Powiedziałem: „Nie jest chora, jest mamą, nie bierze aspiryny ani nawet tabletek witaminowych. Ona jest w porządku."

„Trzydziestoośmioletnie zdrowe kobiety nie padają martwe”, odpowiedziała jedna z nich.

Po szóstym szoku po prostu się zatrzymali. Podniosłem wzrok i zdałem sobie sprawę, że zamierzają nazwać czas śmierci. Powiedziałem: „Proszę nie, musisz iść dalej, ona jest całkowicie zdrowa, z wyjątkiem tego, co się teraz dzieje”. Błagałem ich: „Cztery z tych dzieci są jej. ty żargon zatrzymać."

wizerunek

Kontynuowali, a po kolejnym szoku dostali słabą odpowiedź i postanowili przenieść ją do szpitala.

W karetce pogotowia, podczas 9. szoku, mieli rytm zatokowy (normalne bicie serca). Wszyscy wiwatowaliśmy. Minęła godzina i 25 minut od chwili, kiedy przestała oddychać, aż do uzyskania rytmu zatokowego.

Pierwotnie poszliśmy do szpitala w Wilmington, a następnie Jill - która była w stanie krytycznym - została przeniesiona do innej placówki o godzinę drogi. Jej mąż Tony spotkał nas tam i przez 72 godziny zapadła w śpiączkę.

Następnego dnia, po przeprowadzeniu testów, lekarz powiedział: „Znaleźliśmy coś niezwykle rzadkiego”. Gdy tylko wypowiedział te słowa, wiedziałem. Mój lekarz powiedział mi to samo osiem lat wcześniej. „Niewiele osób to ma” - kontynuował. Powiedziałem: „Jeśli powiesz mi, że ma kardiomiopatię, zaraz się przewrócę”.

"Skąd wiedziałeś?" powiedział zaskoczony.

Powiedziałem mu, że mam go w 2001 roku, ale mój spowodował zastój niewydolność serca. Jill miała zatrzymanie akcji serca.

„To pierwszy przypadek kardiomiopatii matki i córki, jaki widziałem” - powiedział.

Tymczasem neurolog obserwował ją, gdy była w śpiączce, aby sprawdzić funkcję mózgu, co nie wyglądało dobrze. Lekarze zaczęli pytać o długoterminowe życzenia zdrowotne Jill. „Czy miała żywą wolę?” W tym momencie neurolog nie znalazł żadnej funkcji mózgu. Nie wiedzieliśmy, że miała infekcję Staph, która powodowała gorączkę i zakłócała ​​wyniki. Na szczęście doszli do wniosku, że w ciągu kilku godzin po zakończeniu śpiączki zaczęła się budzić.

Byłem ponad zachwytem - nawet jej nie znałem mógłby Obudź się!

Kilka dni później, zanim naprawdę zdała sobie sprawę z tego, co się dzieje, ale zaczęła mówić, chciała wiedzieć, czy Tony przysłał podatki. Była to 15 kwietnia.

Jedna z pielęgniarek odciągnęła mnie na bok i powiedziała, że ​​to będzie cud, którego nigdy nie zapomni. Wbrew wszystkiemu Jill żyła i wiedziała, co się dzieje. Serce zostaje wznowione tylko u 2% osób, których serce zatrzymuje się. Z tych 2% mniej niż 1% ma praktycznie Nie uszkodzenie mózgu. To była Jill.

Jill: Moje wspomnienia z tamtych czasów są niewyraźne, ale czułem się jak na zawsze. Byłem na oddziale intensywnej opieki przez siedem dni, a następnie przez tydzień w szpitalu. Musiałem nauczyć się wszystkiego: jaki był dzień, ile miałem dzieci itp. Ale stopniowo wszystko wróciło. Przed zwolnieniem wszczepiłem rozrusznik serca i defibrylator. Poszedłem do domu na plaży, żeby odzyskać zdrowie przez kolejny tydzień.

8 maja wróciłem do pracy jako pośrednik w obrocie nieruchomościami i osiedliłem się w nowym biurze.

Kiedy wracam pamięcią do czasów sprzed incydentu, zdaję sobie sprawę, że ignorowałem sygnały ostrzegawcze. Miałem mnóstwo stresu w życiu jako pracująca mama. Miałem duszność i obrzęk, ale po prostu go otarłem. Moje życie było niezrównoważone.

Ten odcinek bardzo mnie zabrał, ale i on dał mi nowe spojrzenie. To, co wcześniej uważałem za ważne - posiadanie najlepszych list i bycie najlepszym w mojej pracy - nie ma teraz tak wielkiego znaczenia. Kiedy czuję, że jestem zestresowany, muszę z tego wyjść. Czuję fizycznie, że moje serce bije szybciej i wiem, że nie mogę zaryzykować - ze względu na moje zdrowie i moja rodzina.

Kay i Jill dzielą się swoją historią jako wolontariusze American Heart Association. Dzień Kobiet będzie obchodził Dzień Matki z AHA, zmieniając nasz Świergot awatary czerwone i używając hashtaga #GoRedForMom, aby świętować zdrowie serca matek wszędzie; ty też powinieneś.

Od:Dzień Kobiet USA