Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz z linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Najprostsze momenty często mają największe znaczenie.
„Odkąd pamiętam, moi rodzice stali przy drzwiach i machali na pożegnanie, kiedy wychodziłam” - mówi fotograf Angelo Merendino. „Nigdy nie było„ wypuszczę się ”. Zawsze było: „Poprowadzimy cię do drzwi”.
Takie proste gesty zainspirowały Merendino do zdjęcia aparatu i uchwycenia piękna z najdrobniejszych chwil w życiu - a teraz skompiluj je w słodką, ale rezonującą serię zdjęć, nazywa Do widzenia przy drzwiach.
Merendino nie jest obcy w tworzeniu osobistych i ruchomych zdjęć z udziałem swojej rodziny. Wcześniej opublikował niezwykle serdeczny esej fotograficzny co dokumentuje walkę jego zmarłej żony Jennifer z rakiem piersi. Po śmierci żony Merendino podjął decyzję o opuszczeniu Manhattanu, gdzie mieszkał przez ponad sześć lat, i wrócił do Cleveland, aby być bliżej swoich rodziców.
„Mama i tata mieli po 80 lat, a ja chciałem ich częściej widywać” - mówi Merendino. „Zazwyczaj odwiedzałem je raz lub dwa razy w tygodniu i zawsze miałem przy sobie aparat, ponieważ czułem, że to były chwile, które musiałem sfotografować”.
Po raz kolejny obiektyw Merendino uchwycił ulotną chwilę. Jego ojciec zmarł w maju ubiegłego roku. „Po śmierci mojego taty zacząłem przeglądać tysiące zdjęć, które zrobiłem z rodziną, a ta seria wyróżniała się dla mnie - te dwa zawsze mnie widzą” - mówi Merendino.
„Ostatnie zdjęcie z serii to pierwsze, które zrobiłem mamie przy drzwiach” - mówi. „Będąc wdową, mogę odnieść się do żałoby mojej mamy. Jestem jej dzieckiem, najmłodszym z 11 dzieci, więc dzielenie się tym doświadczeniem jest dziwne ”.
„Widok samotnej mamy przy drzwiach jest bolesny. Mama i tata byli małżeństwem prawie 63 lata, więc chcę objąć ją każdą sekundą - dodaje.
Sprawdź niektóre ze słodkich zdjęć poniżej i zobacz pełna seria tutaj.
Zdjęcia: Angelo Merendino
.
NASTĘPNY: Hołd Merendino dla jego umierającej żony »
Od:Dobre sprzątanie w USA