Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Nawet zanim zdiagnozowano u mnie raka piersi w stadium 2 w 2014 roku w wieku 35 lat, nigdy nie lubiłem ruchu różowej wstążki. Dziesięć lat wcześniej pamiętam, jak wszedłem do sklepu z artykułami kuchennymi i zobaczyłem ogromny pokaz gadżetów kuchennych z różową wstążką i pomyślałem: „O mój Boże! Nie ma dowodów, że pieniądze trafią we właściwe miejsce. Ktoś prawdopodobnie kupi te rzeczy, myśląc, że komuś pomaga. ”Ludzie nie myślą logicznie, gdy ich serca są szarpane. Dla mnie było to wyłączenie, przykład marketingu oportunistycznego.
Dzięki uprzejmości Amanda Block
Nie chodzi o to, że nie doceniam wygody, jaką może przynieść marsz, aby zebrać pieniądze na raka piersi. Ja, na przykład, skorzystałem z bardzo niedawnych badań. Moje guzy były HER2-dodatnie [dodatni wynik testu na białko, które promuje wzrost raka komórki.] Z powodu postępu naukowego w ostatnim dziesięcioleciu, mój onkolog był w stanie stworzyć odpowiedni chemo-koktajl o dużej wytrzymałości, aby celować w mój rodzaj raka. Po trzech sesjach guzek się skurczył. A po zakończeniu chemioterapii, kiedy chirurg otworzył mnie na moją mastektomię, nie znalazł żadnych dowodów choroby.
Myślę, że możesz powiedzieć, że czuję się rozdarty.
Naprawdę zasługuję na badania za uratowanie życia, ale nigdy nie chciałem być czyimś bohaterem tylko dlatego, że miałem raka piersi. Stoczyłem wiele innych bitew, które były równie trudne, ale nie są one tak interesujące dla ludzi, ponieważ nie mają przymocowanej różowej wstążki.
Jako długoletni organizator społeczności, który pracował, aby wyżywić bezdomnych i niepewne jedzenie, życzę tego ludzie byli bardziej uzbrojeni, niż co siódma osoba, która co noc idzie głodna do łóżka w moim stanie New Jersey noc. To dobrze, że ludzie dbają o to, że kobiety są chore, ale chciałbym, abyśmy mogli rzucić wstążkę na wszystkie bolączki społeczeństwa.
„Nigdy nie chciałem być czyimś bohaterem tylko dlatego, że miałem raka piersi”.
Rak piersi jest seksownym tematem [na swój sposób], ale nigdy nie doceniałem tego wszystkiego Uratuj ta-tas! wiadomości. Jako osoba, która przeżyła, tego rodzaju rzeczy mnie gniewają, ponieważ moje piersi były tylko jedną częścią mojego ciała, która wymagała ocalenia. Mój rak rozprzestrzenił się także na moje węzły chłonne - one także potrzebowały oszczędności. Gdyby lekarz właśnie ocalił mój „shimmy”, nie zrobiłoby mi to wiele dobrego, prawda?
Jako Amerykanka moje ryzyko chorób serca jest znacznie większe niż ryzyko raka, z którym też się zmagam. Jestem wdzięczny, że moi lekarze zrozumieli, co to znaczy, że mam postać HER2-dodatnią raka i jakiego rodzaju wymagało specjalnego leczenia. Ale nie podoba mi się, że nasze społeczeństwo jest tak skupione na różnych formach kobiecej anatomii - dla mnie jest to bardziej kampania marketingowa niż cokolwiek innego.
Dzięki uprzejmości Amanda Block
Oczywiście doceniam zebrane pieniądze na świadomość i badania nad rakiem piersi. Przed diagnozą przedstawiałem prezentacje w różnych społecznościach, aby pomóc kobietom w większej świadomości raka. Nadal pamiętam dzień, w którym pewnego ranka spojrzałem w lustro i zobaczyłem ten guz - był czerwony i gorący w dotyku i wiedziałem, że nie podoba mi się jego wygląd. I wtedy przypomniałem sobie, co powiedziałem kobietom w moich prezentacjach: „Jeśli coś nie wygląda dobrze, sprawdź to. Znasz swoje ciało lepiej niż ktokolwiek. ”
Dzięki uprzejmości Amanda Block
Potem, kiedy już wiedziałem, że to rak i zacząłem leczyć, wiele osób wyszło z stolarki, aby zostać moim przyjacielem - cała ta świadomość, którą przynoszą marsze, jest cudownym aspektem. Ale wydaje mi się to jednowymiarowe: jestem czymś więcej niż tylko torsem. I na koniec dnia musimy myśleć o kobietach szerzej, w bardziej wspierający i produktywny sposób. Podczas leczenia raka niektóre kobiety mają objawienie lub są w jakiś sposób przekształcone. Objawieniem moim było to, że rzeczy, na które zawsze miałem nadzieję w życiu, miałem już - siłę, łaskę i pokój; wspierająca rodzina.
„To dobrze, że ludzie dbają o to, że kobiety są chore, ale chciałbym, abyśmy mogli rzucić wstążkę na wszystkie bolączki społeczeństwa”.
Jestem tu dzisiaj, zdrowy, silny, szczęśliwy i mogę zobaczyć kolejny dzień, aby wykonać pracę, którą chcę wykonać, i być mamą mojej 7-letniej córki. Jestem dumny, że pokonałem raka piersi. Ale nie nosiłem jeszcze różowej wstążki ani nie maszerowałem. Cieszę się z kobiet, które w tym wszystkim znajdują siłę; moim pięknym szczęśliwym zakończeniem jest to, że moje leczenie zakończyło się sukcesem. Teraz wolę skupić się na innych rzeczach.