Nawet według super serdecznych standardów Kentucky Willy Brown i Eddie Woods są wielkimi gospodarzami. W każdy weekend otwierają każde drzwi na swojej 85-akrowej farmie - w Stamping Ground, niewielkiej społeczności niedaleko Lexington - przed sporą liczbą przyjaciół.
Jednak przekształcenie domu w ucieczkę nie nastąpiło z dnia na dzień. Po zakupie ziemi z dwoma kolegami z college'u w 1975 roku, Woods wynajął ją do 1990 roku, kiedy pożar w piecu opalił dom wiejski nie do naprawienia. Brown - wówczas jego pięcioletni partner - zaoferował pomoc w usuwaniu gruzu, ale nie spodziewał się, co będzie dalej. „Zakochałem się w nieruchomości” - mówi. Więc obaj postanowili wykupić przyjaciół Woodsa i odbudować dom jako własną weekendową ucieczkę.
Na tym zdjęciu: Szklany dom, służący do rozrywki i jako kwatery gościnne, otwiera się na wapienną ścieżkę i ogród do cięcia. Brown wykonał dwuskrzydłowe drzwi ze starych okien i spersonalizował żelazne wisiorki z papieru Stodoła ceramiki abażury i druciane ramy kloszy.
Gdy ludzie wciąż wpadali, Brown i Woods zaczęli wyrzeźbić kwatery dla gości. „Nie chciałem, żeby coś było duszne” - mówi Brown. „Każda przestrzeń ma być wygodna, aby ludzie nie martwili się o rozlanie kieliszka wina lub uszkodzenie dywanu”. Stworzył najbardziej uderzającą nową strukturę, a szklany dom przeznaczony na duże przyjęcia obiadowe (i tak, kilku kolejnych gości), poprzez skrupulatne przymocowanie pięknych starych okien i szklanych drzwi, dla których zebrał lat „Uwielbiam układać puzzle” - mówi Brown, tłumacząc swoją inspirację projektową. „Biorę wszystkie elementy, które dali mi inni ludzie, i robię coś niezwykłego”.
Na tym zdjęciu: W szklanym domu czeka na gości hortensje i otoczony dębowymi drabinkami z lat 60. XX wieku (plus jedno białe krzesło z lat 80. XIX wieku).
Po tym, jak Brown dokończył ściany, pojawiło się 10 kumpli z pasami na „coś w rodzaju stodoły” wraz z nowym, poliwęglanowym dachem szklarni.
Na tym zdjęciu: Żelazna brama z połowy XIX wieku - otoczona „Złotym Świętem” (lewo) i „Zamek Glamis” (dobrze) róże - obramowuje widok szklanego domu.
Samozwańczy „sfrustrowany architekt” Brown przeglądał czasopisma przez rok, zanim opracował plany kabiny z jedną sypialnią o powierzchni 1000 stóp kwadratowych. Chociaż pozostawił profesjonalistom główną konstrukcję, Brown dodał same dębowe podłogi, sękate sosnowe boazerie i szafki kuchenne - recykling skrawków drewna, który dostali od znajomych. Znajomi również pożyczyli usługi, w tym pomoc w instalacji rur miedzianych i podgrzewacza wody. Płatność zwykle była zaproszeniem na obiad lub weekend w gospodarstwie.
Na tym zdjęciu: Pnącze Wirginii pełzną po kominie kabiny, a pnącza trąbkowe maskują dach i ganek.
Zagłówki z topoli z lat 40. są malowane detalami kwiatowymi, a pościelą Artykuły domowe okazje.
Świetny pomysł: Odwrócona do góry nogami stara metalowa wanna działa jak stolik nocny.
Brown wymyślił pomysłowe schody z drewna stodoły, w których przechowywana jest pościel, świece i gry.
Brown i Woods przekształcili też łóżeczko kukurydziane w łaźnię i zbudowali stodołę z wystarczającą ilością koi do spania 14. W dzisiejszych czasach aż 40 osób może znaleźć przytulne miejsce do spędzenia nocy na posesji.
Na tym zdjęciu: Sosnowy most zapewnia bezpieczne przejście przez potok do łaźni.
Brown i Woods polegali na kwiatach, krzewach i winorośli, aby zjednoczyć wszystkie te budynki i sprawić, by poczuły się zakorzenione. „Farma miała piękne widoki na pastwiska i lasy, ale nie było żadnych płotów ani żadnych nasadzeń oprócz trawy z kostrzewy i kilku drzew. To była pusta tablica - wspomina Brown. „Chcieliśmy, żeby wszystko wyglądało tak, jakby istniało tu od zawsze”. Pnącza Virginia i pnącza trąbkowe oplatają ganek kabiny, śmiało przebijając się przez okna kabiny prysznicowej.
Na tym zdjęciu: Wewnątrz Brown stworzył geometryczną podłogę i ściany - zainspirowane obrazem z książki Charles Jencksprojekty ogrodów - z płytkami ceramicznymi i porcelanowymi.
Kraniki z mosiądzu Nottingham pasują do zlewozmywaka w stylu vintage. (Mimo znaku gorąca woda jest zwykle obfita).
Ścieżka wapienia, wyłożona dzikimi stokrotkami, prowadzi z kabiny do szklanego domu.
Duet zasadził także bujny ogród kwiatowy, otoczony wyblakłym dębowym płotem, w którym swobodne trawiaste ścieżki wiją się wśród róż i setek irysów. W dolinie poniżej kabiny dodali ogród warzywny, w którym Woods uprawia pomidory, sałaty, czosnek, i szalotki, które łączy, tworząc duże sałatki dla przyjaciół, którzy zwykle gromadzą się przy obiedzie stół.
Na tym zdjęciu: Żwirowa jazda przebiega obok ogrodu o powierzchni 12 000 m2, na którym znajduje się wiele odmian róż i tęczówki, a także piwonie, malwy, chryzantemy i inne kwiaty.
Każdej wiosny i jesieni para zbiera grupę 100 lub więcej na imprezę z pieczoną świnią, bezdennymi dzbankami margarit i sangrii oraz zespołem bluegrass. Wielu gości spędza dzień lub dwa, rozbijając namioty lub parkując przyczepy kempingowe. „Robi się trochę dziko przed północą”, przyznaje Brown. Tłum składa się z dekoratorów i sprzedawców antyków, którzy z nim współpracują; studenci i profesorowie z University of Kentucky, gdzie Woods był badaczem koni do przejścia na emeryturę w 2002 r.; oraz lokalni architekci krajobrazu, szefowie kuchni, właściciele sklepów i rolnicy.
Na tym zdjęciu: Brown i Woods spacerują po terenie z gośćmi.
Ponieważ tak wiele osób przyczyniło się tak wiele, Brown porównuje to miejsce do gminy, „z każdym uczuciem są jej właścicielami. ”Zaufani przyjaciele otrzymują klucze i zachęcani do pozostania - nawet gdy są właścicielami z dala. „Zdaję sobie sprawę, że wszystko to może brzmieć zbyt hojnie, ale tak naprawdę nie jest” - wyjaśnia. „Mamy bezpłatne opiekunki do domu! I wszystkie z nich są pomocne w zamian. ”Organizowanie przyjęć jest bezbolesne, ponieważ wszyscy wtrącają się. „Cieszę się, że możemy cieszyć się naszą pracą i pięknem kraju oczami innych” - mówi Brown. „Próbowaliśmy stworzyć miejsce, w którym wszyscy moglibyśmy się cieszyć.”
Na tym zdjęciu: Eddie Woods (lewo) a Willy Brown odpoczywa na porośniętej winoroślą werandzie głównej kabiny farmy.