Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Kiedy pakujesz lunch swojego dziecka, zwykle rzucasz razem kanapkę, wrzucasz kawałek owocu i może dodajesz mały deser, jeśli rzeczywiście wstanie z łóżka bez konieczności żebrania.
To nie grzech, prawda? Cóż, według jednego nauczyciela z Australii, ten przerażający akt zaniedbania rodzicielstwa jest warty wysłania do domu ostrzeżenie - oznaczone smutną twarzą na górze, na wypadek, gdyby pojawiło się pytanie, jak powinieneś się czuć dostawa.
Oto oferta: w Australii mama wysłała 3-latkę do przedszkola z plasterkiem ciasta czekoladowego w torbie na lunch. Niestety ten kawałek należy do szkolnej „Czerwonej kategorii żywności”, która obejmuje niezdrową żywność, która może zawierają nadmiar energii (kilodżule), tłuszcz nasycony, dodatek cukru i / lub soli. ”Lista obejmuje również napoje gazowane i potrawy smażone w głębokim tłuszczu i jest część pełny zestaw wytycznych żywieniowych że wszystkie szkoły śledzą Down Under.
Przyjaciółka oficjalnie ostrzeganej matki, Melinda Tankard Reist, która jest także autorką i orędowniczką kobiet i dziewcząt, zabrała się na Facebooka, aby poprzeć swojego kumpla. Jej post wyraźnie uderzył w nerwy, do tej pory ponad 600 komentarzy:
„Moja przyjaciółka (matka ośmiorga zdrowych dzieci, co dalej odnosi się do nie. 7) otrzymała to dzisiaj od swojej trzyletniej rodziny ”, napisał Tankard Reist (kindy = przedszkole). „Powiedziałem jej, żeby jutro włożyła dwie kromki i powiedziała, żeby się zgubiły”
„Moje dziecko dostało kiedyś taką notatkę dla krakersów grahama!” napisał jeden komentator, Nicole Renee.
Inna komentatorka, Lena Giroux, wyraziła inną taktykę radzenia sobie ze ścisłymi zasadami żywienia w szkole. „Szkoła Elem moich dzieci miała takie same zasady. Słuchałem ich. Jedli w domu, co chcieli. ”
Tak czy inaczej, to sprawia, że naprawdę, naprawdę chcę kawałek ciasta czekoladowego.
[h / tCześć chichocze
Od:Dobre sprzątanie w USA