Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Jak większość ludzi, 45-letnia Mags Murphy słyszała o niebezpieczeństwach spędzania zbyt wiele czasu na słońcu bez odpowiedniej ochrony i, jak większość ludzi, zignorowała to.
Ale po tym, jak mieszkanka Dublina odkryła komórki przedrakowe na skórze twarzy z powodu lat opalania w domu i na zewnątrz, postanowiła nie ignorować uszkodzeń. Aby leczyć i usunąć komórki przedrakowe, Murphy postanowiła poddać się leczeniu, które jej wymaga nakładaj miejscowy krem o nazwie Efudix na miesiąc, który w gruncie rzeczy je wypali - bolesne i makabryczne proces.
Stworzyła stronę na Facebooku nazywa "Mag's Murphys Journey„poświęciła się pokazaniu etapów leczenia, a przez ostatnie dwa tygodnie Murphy konsekwentnie udostępniała grafiki swojej twarzy i opisy, które śledzą jej postępy.
„Ponad dekadę spędziłam na Krecie, opalając się, żeby„ dobrze wyglądać ”, myśląc„ hej, jestem brązowa, nie potrzebuję wysokiego współczynnika słońca [SPF] ”,
napisała w swoim pierwszym poście. „Dzielę się tym, aby spróbować podnieść świadomość na temat uszkodzeń spowodowanych promieniami słonecznymi i używając silnie działającego opalania słonecznego. Słyszałem wszystkie ostrzeżenia lata temu i zamknąłem oczy i uszy na to wszystko, może ktoś otworzy oczy na to, jeśli będzie bliżej domu. ”Na jej pierwszym zdjęciu, które trwa od trzeciego dnia leczenia, niektóre obrażenia zaczynają się pojawiać w czerwonej plamce.
Do szóstego dnia widać dużo zaczerwienienia. „Czuję, że ogoliłam twarz suchą brzytwą” - napisała.
Do dziewiątego dnia zgłosiła, że jej twarz jest gorąca, napięta i swędząca. „Te na moim czole sprawiają wrażenie, jakby ktoś wyrzucił na mnie papierosa” - napisała.
W 12. dniu zgłosiła, że jej twarz była „jak olbrzymi opryszczka”.
W dniu 14 osiągnęła półmetek leczenia, czyli wtedy zaczął się prawdziwy ból. „Moja twarz płonie dziś i pulsuje, mój podbródek jest najgorszy, jest trochę spuchnięty i jestem pewien, że spod niego coś wybuchnie” - napisała. Następnego dnia napisała, że swędzenie staje się nie do zniesienia. „Moja twarz płonie tak bardzo, że czasami mam ochotę wymiotować” - napisała.
17 dnia jej twarz była tak opuchnięta i tak napięta, że miała problemy z uśmiechem, ziewaniem, jedzeniem lub otwieraniem ust.
Stycznia 19, 19 dzień jej leczenia, Murphy zaczyna zauważać postępy i posuwa się naprzód ze swoimi selfie, pomimo ogromnej ilości bólu.
Pamiętaj, wszyscy: zawsze. Nosić. Krem do opalania.
Od:Cosmopolitan US