Straciłem moją żonę na depresję poporodową

  • Feb 04, 2020
click fraud protection

Nie jest tak, że Gregowi Ludlamowi trudno jest opisać swoją żonę, Elizabeth. Chodzi o to, że kiedy to robi, musi używać czasu przeszłego.

Ona było niesamowita żona. Ona było mama na topie. Ona było troskliwy i życzliwy.

1 czerwca 2016 r. Elizabeth, wówczas 39 lat, popełniła samobójstwo po walce z depresją poporodową (PPD) przez miesiące, jeśli nie dłużej. W krystalicznie czyste popołudnie w Kalifornii Greg, 51 lat, został wdowcem i samotnym rodzicem dwójki swoich dzieci, Emmy (9 lat) i Ethana (2 lata). Kilka tygodni przed tym, jak jego rodzina musi zmierzyć się z rocznicą śmierci Elżbiety, powraca do przegranej bitwy, o której nigdy nie wiedział, że jego żona walczy.

„Muszę nosić przy sobie to ciągłe uczucie, Dlaczego tego nie rozgryzłem? ” mówi teraz.

GOING WEST

Greg zauważył najpierw jasną jak słońce osobowość Elizabeth. Poznali się w bibliotece, w której Elizabeth pracowała w niepełnym wymiarze godzin w Northampton, Massachusetts.

„Zaczęliśmy rozmawiać, pociągał mnie jej uśmiech i to, jak przyjazna była” - mówi Greg. „Nawet sposób, w jaki szła - szybko, pewnie. Można powiedzieć, że była osobą, która załatwiła sprawy.

instagram viewer

Po około roku randki para wyjechała do Kalifornii, aby pomóc rodzinie Grega po śmierci ojczyma i zdecydowała się na stałe. Jeśli spojrzysz na wyrażenie „jadąc na zachód”, opisuje się je jako moment, w którym spotkasz katastrofę, ale dla Grega i Elżbiety wydawało się, że jest dokładnie odwrotnie. Elizabeth zakochała się w okolicy - skaliste wybrzeże, ładna pogoda, jednodniowe wycieczki na most Golden Gate - według Grega.

„Elizabeth poprowadziła nas do celu - mówi. „Zajęła się wszystkimi drobiazgami - pakowaniem, przygotowaniem”. Para pobrała się latem 2001 roku i zamieszkała w Rohnert Park, spokojnej okolicy około godziny na północ od San Francisco.

„Życie było przyjemne” - mówi Greg. Pracował jako inżynier mechanik, a Elizabeth miała pracę jako koordynator projektu z solidną ścieżką rozwoju. Po tym, jak ich córka Emma urodziła się w 2007 roku, Greg czuł, że on i jego żona przechodzą normalne odpływy i przepływy nowego rodzicielstwa.

„Elizabeth była w to całkowicie zaangażowana - wiedząc, co masz robić, a czego nie robić” - mówi Greg. „Oczywiście byliśmy zmęczeni, ale było fajnie”. Elizabeth wkroczyła do sceny z mamą w Rohnert Park, uczęszczając na zajęcia dla nowych mam, a potem spotykając się z nimi przy kawie i spacerach. „To było coś, co naprawdę jej się podobało” - mówi.

Gdy Ethan urodził się siedem lat później, w 2015 roku, dodatkowe wsparcie straciło na pracy i zarządzaniu czteroosobowym domem. Ale dla Grega rutyna wydawała się bardziej podobna. Para wstała razem na karmienie w środku nocy i tag połączyła codzienną rutynę.

„Elizabeth wysadzała dzieci rano, a ja je odbierałem później” - mówi Greg. „Gotowałam, ona robiła pranie. W nocy kładła jedno dziecko do łóżka, a ja zajmowałam się drugim. Byliśmy dobrze naoliwioną maszyną ”.

Ale potem coś się zmieniło. Zmiana Greg zrobił ogłoszenie.

ŁAMANIE FASADY

„Mniej więcej w czasie, gdy nasz syn skończył jeden rok, w Elizabeth było coś, co po prostu było nie tak” - mówi Greg. „Była mniej tolerancyjna na rzeczy w domu i mniej cierpliwa, co było dla niej niezwykłe, ponieważ była tak pozytywną osobą. Nie inicjowała czasu z przyjaciółmi ani sąsiadami i zaczęła mówić, że jest złą mamą. Moją interpretacją było to, że musiał to być stres. ”Greg próbował pomóc, sugerując, aby spędził noc z przyjaciółmi, ale nigdy tego nie zrobiła.

Wiosną 2016 roku para zaczęła mówić o przeprowadzce z powrotem na Wschodnie Wybrzeże, gdzie oboje mieli rodzinę.

wizerunek

„To było prawie jak przelotny komentarz, ale Elizabeth naprawdę wpadła na pomysł opuszczenia Kalifornii, więc stało się to poważną rzeczą, którą zamierzamy zrobić w ciągu roku” - mówi Greg. „Obaj mieliśmy już dość bycia na Zachodnim Wybrzeżu. Elżbieta mieszkała tysiące kilometrów od swojej rodziny przez ponad dekadę - dystans, który teraz wydawał się coraz większy dwójka dzieci na zdjęciu. Elizabeth zaczęła porządnie pakować dom - wypchane zwierzęta, rzadko przybory kuchenne używany. Wszystko zapakowane.

Greg myślał, że odkrył zawór zwalniający ciśnienie „ale Elizabeth wciąż nie była sobą”, mówi. „Chodziliśmy jeść w miejscu, które kochaliśmy lub spędzaliśmy razem wieczór, a ona była po prostu całkowicie sprawdzona. To nie było tak, że rozmawiała przez telefon, ignorowała mnie czy coś w tym stylu - jakby brakowało jej całej radości i nie miała entuzjazmu.

Greg nie dowie się później, że Elizabeth poważnie walczyła. Nie był to tylko stres czy tęsknota za domem, ale coś poza jej kontrolą. Depresja poporodowa dotyka około jednej na dziewięć kobiet w USA, według do Centrów Kontroli Chorób lub około 600 000 kobiet rodzących każdego roku. Matki wielu dzieci, takie jak Elżbieta, są jeszcze bardziej zagrożone. (To samo dotyczy matek, których niemowlęta przebywają na OIOM-ie, matek, które przeszły leczenie niepłodności lub tych z rodzinną depresją w wywiadzie lub lęk). Objawy obejmują od braku zainteresowania dzieckiem do poczucia winy, wstydu i beznadziejności, do myśli o wyrządzeniu krzywdy sobie lub swojemu dziecko.

wizerunek

Na kilka tygodni przed śmiercią Elżbieta, zwykle szczęśliwa pracownica znana z tego, że zaskakuje swoich współpracowników kawą, rozgniewała się na pracę. Wyznała pracownikowi przedszkola w szkole swojego syna, że ​​czuje się przytłoczona. W domu nalegała na szybkie śledzenie tego ruchu, chcąc wrócić na wschód do końca miesiąca.

Pewnej nocy w maju 2016 r., Kilka tygodni przed śmiercią Elżbiety, Greg Googled: Dlaczego moja żona nie działa? To chwila, która się teraz wyróżnia.

„Patrząc wstecz i wiedząc, że nie mogłem tego zrozumieć, poczucie winy z mojej strony jest ogromne” - mówi Greg. „Czuję, że zawiodłem moją żonę, ponieważ teraz wiem, że cała rozmowa o przeprowadzce była ostatnim aktem desperacji Elżbiety - był to sposób, by spróbować naprawić to, co czuje”.

SZOKUJĄCA TRAGEDIA

Ranek 1 czerwca 2016 r. Rozpoczął się tak jak każdy inny dzień powszedni. Greg wyszedł do pracy przed świtem, o 4:30 rano. Kilka godzin później Elizabeth przygotowała dzieci i podrzuciła je do szkoły i opieki dziennej, zanim poszła do swojego biura. Przez cały dzień para wysyłała SMS-y. O czym? Greg tak naprawdę nie pamięta. Nieistotne rzeczy, bo to nie miał być ważny dzień.

„Tej nocy pomogłem Elizabeth zaprowadzić dzieci do łóżka, a potem musiałem trochę wyjść” - mówi Greg. „To było dla mnie normalne, że wieczorem załatwiłem kilka spraw - huśtawka przy sklepie spożywczym, napełnienie samochodu gazem, takie tam. Elizabeth była zdenerwowana, że ​​przeprowadzka trwała tak długo, i uzgodniliśmy, że porozmawiamy o tym później tej nocy ”.

Kiedy Greg wrócił godzinę lub dwie później, wszedł i stwierdził, że Elizabeth jest nieprzytomna. To, co stało się później, mówi, jest rozmyciem.

„Zacząłem wykonywać resuscytację, dzwoniąc jednocześnie pod numer 911” - mówi. „Przyjechała karetka, policja, samochód strażacki - byliśmy że dom. Czułem się, jakby latający spodek wylądował na moim podjeździe i wysadził drzwi z przodu mojego domu. To znaczy nie wiem. Jak podsumowujesz śmierć żony? ”

W szpitalu trzymał rękę Elizabeth, gdy leżała na OIOM-ie. Słuchał pielęgniarek i lekarzy oraz dźwięków dobiegających z maszyn. Ale żaden z nich nie sprawiał, że wydawało się bardziej realne. Potem Greg usłyszał, jak jedna z pielęgniarek wspomniała o depresji poporodowej.

„Po rozmowie z nią i niektórymi innymi lekarzami i dowiedzeniu się więcej na temat tego, czym jest PPD, panowała ogólna zgoda, na którą cierpiała Elizabeth” - mówi Greg. „Byłem tak zszokowany tym, co stało się z Elizabeth, ale w tym momencie było tak, dobrze, więc o to tu chodzi”.

Ale Greg nadal myślał, że jego żona żyje.

„Siedząc tam, pomyślałem, OK, będzie potrzebowała pewnego rodzaju wyzdrowienia” - mówi. „Może będzie na wózku inwalidzkim. I zacząłem myśleć Cóż, jeśli ona jest na wózku inwalidzkim, potrzebujemy ramp. Mogę budować rampy w naszym domu."

Ale następnego popołudnia, 2 czerwca 2016 r., Elizabeth zmarła z Gregiem u boku. „To szok, który odczuwasz fizycznie, jakby ktoś odpalił fajerwerk zbyt blisko ciebie”, mówi.

wizerunek

„Nie pamiętam wielu rzeczy i to dziwne, co robię” - mówi Greg. „Po jej śmierci pamiętam, jak jechałam do domu ze szpitala i wjechałam do mojej okolicy. Było tak spokojnie i było to dziwne uczucie, wiedząc, że mój świat już do tego nie pasuje. To, co mi się przytrafiło, wydawało mi się głośne i niekończące się. To było jak, Co do cholery właśnie się stało?"

A potem najgorsza część.

„Najpierw musiałem powiedzieć moim dzieciom” - mówi Greg. „Siedzieliśmy przy stole. Przyciągnąłem je do siebie i powiedziałem: „Stało się coś złego. Mama nie żyje, a ona nie wraca. ”„ Podczas gdy Ethan był zbyt młody, aby zrozumieć, co się dzieje, Emma płakała. Przez miesiące wszyscy spali przytuleni do siebie w małym, podwójnym łóżku.

„Byliśmy w trybie przetrwania” - mówi. Rodzina sklejona szokiem, który nie tylko odparowuje.

PORUSZAĆ SIĘ DO PRZODU

Minął prawie rok. Jest piątek, a Greg gra swoją muzykę.

„Słucham teraz dużo Flogging Molly; pomaga mi sobie poradzić ”- mówi. Jest linia, która naprawdę do mnie przemawia: No cóż, straciłem żonę, więc znalazłem samolot… Mam się najlepiej, do diabła, robię wszystko, co mogę.

Dzięki ubezpieczeniu na życie Greg może na razie zostać tatą pozostającym w domu. „To Elizabeth ratuje moją ** ponownie, a jej nawet tu nie ma” - mówi Greg, który ma wrażenie, że wprowadzenie dzieci w normalną rutynę jest ważnym sposobem na powrót na jakiś tor. Szkoła. Terminy zabaw. Lekcje gry na ukulele dla Emmy i obsesja na punkcie samochodów i ciężarówek dla Ethana. Pomiędzy codzienną rutyną leży poradnictwo żałobne dla Grega i Emmy (Ethan, w wieku 2 lat, jest wciąż za młody).

„Staram się też być z nimi wyjątkowo otwarty” - mówi Greg. „Zabrałem córkę do szpitala, aby pokazać jej, gdzie zmarła jej mama, ale dzieci żałują inaczej. Nie siedzą w kącie i nie płaczą przez wiele dni, chociaż moja córka czasem płacze. Ale może zadają pytanie, odpowiadam, a potem kontynuują grę. Kiedy Emma powiedziała: „Czy mama wiedziała, że ​​jej mózg jest chory?”, Odpowiedział Greg, a Emma wróciła do rysowania zdjęcia warkocza.

Są smugi „prawie normalne”, ale czas nie zatarł faktu, że Elizabeth nie ma. Brzytwa nadal siedzi pod prysznicem, a ubrania w szafie.

Greg i Elizabeth byli małżeństwem przez 16 lat i czasami zachowuje się tak, jakby nadal był w małżeństwie. „Pomagałem przyjaciołom w przeprowadzce do ich domu, zrobiłem sobie przerwę i pomyślałem, żeby napisać do Elizabeth, żeby poinformowała ją, jak sobie radzę - to było sześć miesięcy po jej śmierci” - mówi Greg. „Innym razem wypełniałem formularze dla DMV i potrzebowałem numeru rejestracyjnego. Więc naturalnie właśnie zawołałem do niej: „Cześć, jaki jest numer rejestracyjny minivana?”. I uderza mnie to - nie ma jej tam. W tych momentach zdaję sobie sprawę, że najlepsza osoba, jaką możesz mieć w swoim zespole, nie ma już mojej. ”

Potem jest krzywda, której dzieci jeszcze nie wiedzą. „Myślę o oczywistych rzeczach, dla których moja córka będzie chciała, aby jej mama była tam, na przykład kiedy kończy 16 lat lub kończy studia” - mówi Greg. „Albo wyobrażam sobie, kiedy mój syn skończy trzy lata, jak Elizabeth zaplanowałaby takie miłe przyjęcie”.

Są też emocje, które trudniej przyznać - na przykład gniew. „Czasami myślę, jak mogła po prostu zostawić dzieci?”, Mówi. W następnej minucie rozpada się we łzach. "Jestem człowiekiem. Nie płaczę, prawda? Co za żart. Cały czas gubię to. ”Innymi dniami pochłania go to, co mógł zrobić lepiej. „To jest jedna rzecz, którą naprawdę chcę, aby mężczyźni wiedzieli o PPD - jeśli widzisz coś nie tak z żoną lub partner, musisz natychmiast uzyskać pomoc od lekarza specjalizującego się w opiece nad zdrowiem psychicznym ” Greg mówi. „Nie mówię o jutrze ani w przyszłym tygodniu - teraz”.

wizerunek

Greg próbuje znaleźć w tym wszystkim sens. Mówił o matczynej opiece nad zdrowiem psychicznym różnym grupom i planuje nadal to robić. Jego przesłanie: „Dla każdego, kto to czyta i czujesz się przytłoczony, lub czujesz się jak zła mama lub czujesz się jak kiepska żona lub po prostu czujesz się niekochany i samotny - nie jesteś. Nie jesteś złą mamą. Nie jesteś kiepską żoną. Nie jesteś niekochany i samotny. Jest pomoc Musisz teraz skontaktować się z wykwalifikowanym lekarzem zdrowia psychicznego. ”

Jednak nie jest jeszcze łatwo zobaczyć światło. „Nie nazwałbym teraz naszego życia szczęśliwym, ale nazwałbym to dobrym - z ukrytym podłym poczuciem szczęścia” - mówi.

Ale Greg wie, że życie może się natychmiast zmienić. I tak pojawia się Flogging Molly:Robię najlepiej, do diabła, robię wszystko, co mogę ” i czeka.

Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, zmaga się z depresją poporodową, skontaktuj się Międzynarodowa obsługa poporodowa pod numerem 1-800-944-4773 lub zadzwoń pod numer National Suicide Prevention Lifeline pod numer 1-800-273-8255.

Od:Dobre sprzątanie w USA

Andrea StanleyJako redaktor naczelna Cosmopolitan, Andrea redaguje ambitne, wpływowe historie na temat polityki, ludzi, kultury, trendów społecznych, zdrowia fizycznego i psychicznego i nie tylko.