Vanna White poradziła sobie ze śmiercią narzeczonego, poronienia dzięki fanom

  • Feb 05, 2020
click fraud protection

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

  • Koło fortuny gwiazda Vanna White przyznaje fanom, że pomogli jej przetrwać najtrudniejsze okresy w jej życiu.
  • Mówi, że wsparcie fanów pomogło jej poradzić sobie ze śmiercią narzeczonego w 1986 roku.
  • Później mówi, że fani również wyciągnęli słowa pocieszenia po poronieniu.

Vanna White, kultowy odkrywca listów Koło fortuny, powiedział, że namiętni fani serialu pomogli jej poradzić sobie ze śmiercią narzeczonego 1986.

W tym czasie, zaledwie cztery lata po tym, jak Vanna dołączyła do Koła Fortuny, jej narzeczony - Młody i niespokojny aktor John Gibson - zginął w katastrofie lotniczej w pobliżu lotniska Van Nuys w Los Angeles, kiedy mały samolot, którym leciał, zginął.

„To był 17 maja 1986 r.” - powiedziała Vanna Ludzie. „Gdy tylko o tym usłyszałem, upadłem na kolana. To było po prostu druzgocące. ”

Po śmierci Johna spotkała się z poparciem widowni. „Słyszałem od wielu osób, które podzieliły to samo doświadczenie natychmiastowej utraty kogoś w wypadku, a to naprawdę mi pomogło” - powiedziała. „Nie czułem się jakbym był sam. Ponieważ kiedy coś takiego się dzieje, od razu myślisz, że jesteś jedyny. ”

instagram viewer

Cztery lata po śmierci Johna poślubiła George'a Santo Pietro, restauratora. Ale spotkała go tragedia w 1992 r., Kiedy Vanna doznała poronienia po ogłoszeniu ciąży Koło fortuny. (Odpowiedź? „Vanna jest w ciąży.”)

Ponownie wsparcie fanów pomogło jej przejść przez to. „Musisz wziąć ich wsparcie i starać się być silnym. To takie trudne, ale musisz tylko pomyśleć: „Co chcieliby, żebym zrobił?”. Chociaż później miała dwoje „pięknych, zdrowych” dzieci, mówi, że poronienie było traumatyczne. „Ale utrata dziecka - nie ma w tym nic dobrego”.

Oprócz rodziny, przyjaciół i fanów Vanna przyjęła swoją wiarę w tych trudnych czasach. „Jestem chrześcijanką i zawsze miałam osobistą relację z Bogiem” - powiedziała. „Nie głoszę tego, ponieważ każdy ma prawo do własnych przekonań. Ale modlę się. Modlę się codziennie ”.


Od:Zdrowie kobiet USA