Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Dwanaście łabędzi królowej Elżbiety zostało w tajemniczy sposób zastrzelonych na angielskiej wsi, a dwa z nich zginęły w wyniku odniesionych obrażeń. Słońce donosi, że wszystkie ptaki zostały postrzelone w głowę przez dotychczas niezidentyfikowanego snajpera w pobliżu zamku Winsdor, w dwóch osobnych atakach.
W Royal Borough of Windsor i Maidenhead zostało wszczęte dochodzenie policyjne, a miejscowi mieszkańcy podobno łączą siły z policją, aby spróbować złapać podejrzanego.
Pierwszy atak miał miejsce we wtorek, 24 stycznia, z zastrzeleniem czterech łabędzi, w tym łabędzia, który następnie musiał zostać uśpiony. Wszystkie trzy łabędzie, które przeżyły, straciły oko i wracają do życia po operacji ratującej życie w miejscowym szpitalu weterynaryjnym. W sobotę 28 stycznia policja potwierdziła, że na Tamizie zastrzelono jeszcze osiem łabędzi. Personel szpitala weterynaryjnego Alma był w stanie uratować wszystkie oprócz tych ośmiu ptaków.
„Nie rozumiem, jaką przyjemność mogłaby uzyskać strzelanie do niewinnych łabędzi” - powiedziała Wendy Hermon z brytyjskiej organizacji charytatywnej Wsparcie Swan. „Są spokojnymi i pięknymi ptakami i ufają ludziom, którzy je karmią”. Hermon potwierdził również, że wszystkie dwanaście zastrzelone łabędzie miały opaski na nogi identyfikujące je jako „łabędzie koronowe”, co oznacza, że są własnością Królowa.
„Jestem pewien, że Jej Wysokość będzie przerażona, gdy usłyszy, że ktoś czerpie przyjemność z ich strzelania” - podsumował Hermon.
Od:Dobre sprzątanie w USA