Rory Feek pamięta swoją najbardziej ukochaną świąteczną pamięć ze swoją zmarłą żoną Joey Feek

  • Jan 05, 2020
click fraud protection

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz z linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

W poniższym fragmencie artysta country i autor To życie, które żyję Rory Feek wspomina specjalne święta Bożego Narodzenia z żoną i partnerem muzycznym, Joey, który zmarł w zeszłym roku po walce z rakiem szyjki macicy. W grudniu Rory ponownie otworzy swoją stodołę na cykl koncertów o nazwie „Pewnego razu na Boże Narodzenie„w jej pamięci.

Był środek października 2011 r., A Boże Narodzenie było wokół nas. Nie prawdziwe Boże Narodzenie, ale wczesne, które przyszło na naszą farmę dzięki prawie niemożliwemu pomysłowi mojej żony Joey i ja mieliśmy: zrobić specjalną telewizję wakacyjną w domu, bez doświadczenia i bez pojęcia, kim jesteśmy robić.

I to wszystko zmieniło.

Do tego momentu Joey i ja mieliśmy wspaniałą karierę jako duet męża i żony w muzyce country. W 2008 roku zostaliśmy „odkryci” w telewizyjnym programie dla talentów, dostaliśmy umowę płytową, wydaliśmy i sprzedaliśmy mnóstwo albumów, podróżowaliśmy po kraju, a nawet wygrałem kilka dużych nagród. Ale coś w tym wciąż pozostawiło nas pustymi. Odnieśliśmy sukces, ale był to wielki koszt. Byliśmy tak zajęci śpiewaniem o spokojnym, prostym życiu na naszej farmie godzinę na południe od Nashville, że nie mieliśmy czasu, aby to zrobić. Poczuliśmy wezwanie do zrobienia czegoś większego. Coś mniej. Kiedy Joey zajął się ogrodem i zaczął przygotowywać go do zimy, niektórzy kumple i ja zamieniliśmy naszą stodołę i dom w zimową krainę czarów. Przynajmniej tak to wyglądało w telewizji.

instagram viewer

Rory Joey Feek za kulisami świąt Bożego Narodzenia

Dzięki uprzejmości Rory Feek

Mieliśmy przyjaciela o imieniu Larry Black, który tworzył programy telewizyjne, i zapytaliśmy go mniej więcej miesiąc wcześniej, czy pomoże nam zrobić specjalną świąteczną telewizję. Powiedział nie. Zamiast tego rzucił nam wyzwanie. „Jeśli potraficie sami wymyślić, jak sobie z tym poradzić, dam wam czas na święta, aby go uruchomić” - powiedział. I tak zrobiliśmy. On też.

Nazwaliśmy to „Świętami wiejskimi”. Na początku roku nagraliśmy album pełen wspaniałych świątecznych piosenek albo napisaliśmy, albo znaleźliśmy i tego dnia w październiku 2011 r. stworzyliśmy specjalną telewizję wokół tych piosenek i tym podobne album.

Pamiętam ten dzień jak wczoraj. Zadzwoniliśmy do kilku przyjaciół, którzy mieli kamery i światła, i z ich pomocą zaczęli filmować w wiejskim domu około 8 rano Gdy skończyliśmy nagrywać występy muzyczne w stodole, słońce wschodziło następująco dzień. To było prawie 24 godziny nieprzerwanego strzelania i wszyscy byliśmy bardzo wyczerpani. Joey i ja spaliśmy przez większość dnia, a następnego dnia Joey był w kuchni, piekąc ciasteczka, a ja siedziałem mój iMac próbuje wymyślić, jak edytować wszystkie nagrania, które nakręciliśmy w godzinnym programie telewizyjnym z czterema reklamami przerwy.

Program okazał się ogromnym sukcesem i nadal jest emitowany w telewizji w okresie wakacyjnym. Co więcej, ten dzień był sukcesem, ponieważ dał nam wgląd w ścieżkę do osiągnięcia tego wszystkiego. Kariera i życie w domu… ​​w tym samym czasie. Ten pomysł i nagrywanie zachęciło tuzin innych. Za kilka miesięcy wrócimy do stodoły, nagrywając nasz cotygodniowy program telewizyjny, The Joey + Rory Show, które działały w telewizji RFD w każdy piątek wieczorem w domach w całej Ameryce przez następne dwa lata. Potem kolejne udane albumy i programy telewizyjne, wszystko bez wychodzenia z domu.

Zamiast wychodzić z domu i koncertować, aby zarobić, ludzie, którzy widzieli nas w telewizji, zaczęli podróżować do naszej farmy i do tej stodoły, aby zobaczyć, jak gramy koncerty. A wolność tworzenia i dzielenia się naszą muzyką z domu ostatecznie pozwoliła Joeyowi zabrać naszą małą Indianę na farmę na początku 2014 roku i walczyć z rakiem na następny rok - cały czas, tworząc ostateczny Hymny album i telewizja specjalne do udostępnienia światu.

Rory Feek córka Indiana

Dzięki uprzejmości Rory Feek

Po jednej stronie mnie jest puste miejsce przy stole kuchennym, a po drugiej wysokie krzesełko. Bóg w swojej ostatecznej mądrości wiedział, jakim darem byłby dla mnie Indy. Sposób na to, by jej mama wciąż była tu przy mnie, nawet jeśli jej nie ma. Wiedział, że będę potrzebować naszego maleństwa, tak jak ona potrzebuje mnie teraz.

Wczoraj rano przy śniadaniu otworzyłem laptopa i nacisnąłem zabawę Boże Narodzenie na farmie TV special. I podczas gdy Indiana, trzy i pół lat temu, uśmiechnęła się i wskazała na ekran i powtarzała „Mamo” w kółko… Patrzyłam na ekranie i płakał, patrząc, jak moja piękna żona śpiewa i uśmiecha się, i wlewa swoje serce i duszę w każde słowo każdego piosenka. Ale przez łzy też się uśmiechnąłem. Pamiętam Tak wdzięczny za ten dzień i za to, co nam zrobił. Co więcej, jest tak pięknie uchwycony na filmie.

joey feek a farmhouse christmas

Dzięki uprzejmości Rory Feek

Mam setki wspaniałych wspomnień z Bożego Narodzenia, które podzieliłem z Joeyem przez prawie 15 lat naszego małżeństwa, ale myślę, że jedno jest moje ulubione. Święta, które nie były. Ponieważ tego dnia pod drzewem nie było żadnych prawdziwych prezentów, Bóg dał nam więcej, niż kiedykolwiek marzyliśmy, że jest to możliwe.

Ten esej jest częścią serii „Moje ulubione święta, ”z opowiadaniami o ukochanych wakacyjnych wspomnieniach i tradycjach autorów gości specjalnych. Aby przeczytać pozostałe, przejdź tutaj.