Zarabiamy prowizję za produkty zakupione za pośrednictwem niektórych łączy w tym artykule.
Zawsze mieszkałem Gloucestershire i nie mieszkałbym nigdzie indziej. Kiedy mój mąż Mike i ja mieliśmy naszą córkę Mię dwa lata temu, było to naturalne miejsce do wychowania naszej rodziny, blisko mojej matki i mojego brata Piotra i jego córek. Mike również czuje się tutaj jak w domu, grając dla dwóch drużyn rugby w West Country. Oprócz ciszy i spokoju oraz piękna, które nas otaczają, przebywanie na wsi jest również idealne dla wszystkich moich zainteresowań. Moje konie stoją blisko miejsca, w którym mieszkamy, więc mogę z łatwością wychodzić i trenować je każdego dnia.
Większość mojego dnia koncentruje się na koniach. Chociaż wykonywanie ich jest istotną częścią mojej kariery, jest także jedną z moich największych przyjemności. Trudno wybrać ulubionego konia, ale mam świetne wspomnienia z Toytown, który był kasztanowym wałachem z białym blaskiem i białymi plamami. Wygrałem na nim dwa złote medale; także High Kingdom, którym jeździłem na igrzyskach olimpijskich w 2012 roku. Mia ma teraz prawie trzy lata i zaczęła krążyć po kucykach Szetlandów. Ale cokolwiek chce robić w życiu, zachęcamy ją. Mike pewnie chciałby, żeby była golfistą, żeby mógł zagrać więcej, ale kto wie!
Kiedy nie musimy gdzieś być, mamy dość niski klucz. Miło jest wychodzić z psami i zwiedzać lasy i pola otaczające nasz dom - uwielbiam ciszę i izolację miejsca, w którym żyjemy. Lubię gotować, więc miło jest też mieć na to czas. Wiele moich kontaktów towarzyskich odbywa się podczas zawodów sezon imprezowy, więc podoba mi się kontrast spokojnej sobotniej nocy w lokalnym pubie z przyjaciółmi.
Rywalizacja zajęła mi całą brytyjską wieś, co oznacza, że z roku na rok wracam do niektórych z moich ulubionych miejsc. Szczególnie lubię chodzić na Land Rover Burghley Horse Trials w Stamford, Lincolnshire. To taka piękna sceneria i przeżyłem tam wiele dobrych chwil jako zawodnik i widz. Szkocja jest dla mnie również wyjątkowym miejscem. Większość dzieciństwa spędziłem w Balmoral, bawiąc się z kuzynami, a także mam miłe wspomnienia o nim szkodzkie wzgórza, również tam chodząc do szkoły. To był jeden z powodów, dla których tak bardzo chciałem wziąć ślub w Edynburgu.
Świętowanie wszystkich pokoleń mojej rodziny jest moją ulubioną częścią sezonu. Jest to pora roku, w której przebywasz z ludźmi, których kochasz, wspaniałym jedzeniem i mnóstwem gier. Jesteśmy dość tradycyjni w przygotowaniach do sezonu wakacyjnego. Konie są oczywiście nadal zaangażowane, ale także o tej porze roku odpoczywają. Jestem pewien, że Mia spodoba się dekorowanie drzewa i domu, a w Wigilię dostaniemy marchewki i mielone placki na Święta Bożego Narodzenia i renifery.
Boże Narodzenie nabiera nowej magii, gdy masz dzieci. Mia będzie dzielić te Święta z dużą ilością jej kuzyni, niektórzy są jej bardzo bliscy i myślę, że w tym roku naprawdę zacznie to wszystko rozumieć. Kiedy jesteśmy w domu, nie mogę się doczekać spokojnego dnia lub dwóch z Mikiem i Mią, zdobywając mnóstwo świeżego powietrza z psami, a następnie wracając do domu na przytulny kominek i film.
Zara Tindall jest ambasadorem Land Rovera. Land Rover od ponad 30 lat jest sercem sportu jeździeckiego w Wielkiej Brytanii i na całym świecie. Aby dowiedzieć się więcej, odwiedź landrover.co.uk/equestrian.
Ten wywiad pochodzi z magazynu Country Living. Subskrybuj tutaj.