Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Harper Lee, autor Zabić drozda i gigant w literaturze amerykańskiej zmarł, według AL.com, który jako pierwszy poinformował o nowościach. Jej wydawca, HarperCollins, potwierdził wiadomości dla New York Times. Miała 89 lat i mieszkała w swoim rodzinnym mieście Monroeville w Alabamie.
Lee, który urodził się Nelle Harper Lee w 1926 roku, zdobył nagrodę Pulitzera za fikcję w 1961 roku Zabić drozda, który został zaadaptowany na ukochany film z Gregory Peckiem. W akcji pojawił się tomboy o imieniu Scout Finch i jej ojciec Atticus Finch, krucjata prawnik walczący o uwolnienie czarnego mężczyzny fałszywie oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety. Potem Lee przestała publikować swoją fikcję przez dziesięciolecia, prowadząc samotny koncert w Alabamie. Widywano ją publicznie tylko w rzadkich przypadkach, w których otrzymywała nagrody lub stopnie honorowe.
„Nigdy nie spodziewałem się żadnego sukcesu
Przedrzeźniacz„Lee powiedziała ankieterowi radiowemu w 1964 r., Krótko przed tym, zanim przestała udzielać wywiadów. „Miałem nadzieję na szybką i miłosierną śmierć z rąk recenzentów, ale jednocześnie miałem nadzieję, że komuś się to spodoba, by mnie zachęcić. Dostałem raczej dużo [zachęty] i pod pewnymi względami było to tak samo przerażające jak szybka, litościwa śmierć, której się spodziewałem ”.Idź Ustaw strażnika, kontrowersyjna kontynuacja jej klasyki z 1961 roku, został opublikowany w 2015 roku. Powieść została oparta na wstępnych materiałach, które Lee wysłała do swojego wydawcy w 1957 r., Pracując nad tym, co się stanie Zabić drozda. Powieść przedstawia dorosłego Skauta Fincha i przedstawia patriarcha Atticusowi Finchowi poglądy na temat rasy, które wydają się sprzeczne z jego krucjatą o sprawiedliwość w Przedrzeźniacz. Krytycy oskarżyli ludzi wokół Lee o zmanipulowanie jej do publikacji Stróżi zapytał, czy Lee był wystarczająco kompetentny psychicznie, aby wyrazić zgodę. Ale w oświadczeniu Lee powiedział, że decyzja należy do niej: „Po wielu przemyśleniach i wahaniach podzieliłem się tym z garstką ludzi, którym ufam iz przyjemnością usłyszałem, że uważali to za warte opublikowania ”.