Jennifer Garner o Conanie

  • Feb 06, 2020

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

Porozmawiaj o twórczym rozwiązaniu problemu szkodników.

wizerunek

Getty Images

Kiedy dom Jennifer Garner miał problem ze szczurami, nie zatrudniła eksterminatora. Zamiast tego wynajęła.

W zeszłą noc Conanaktorka mówiła o niezwykłym sposobie, w jaki radziła sobie ze szkodnikami na swojej posesji. Najwyraźniej szczury przyciągały wzgórze na swojej posesji pokryte bluszczem. Więc oczywiście wynajęła 120 kóz i zjadła cały bluszcz, na którym szczury jeły. (To właściwie dość powszechna praktyka; miasta w całym kraju zatrudniają kozy pozbyć się chwastów i gatunków inwazyjnych).

Podczas gdy mąż Ben Affleck nie był w trakcie kręcenia najnowszego filmu o Batmanie, zorganizowała nawet imprezę, nazywając ją „biegiem kóz”. Ona i jej goście pomogli zaprowadzić ich z podjazdu do bluszczu. Kozy zjadły liście i pomogły złagodzić problem gryzoni - tyle że od tego czasu bluszcz odrósł.

Sprawdź jej historię i obejrzyj materiał z „biegania kóz” - poniżej.

instagram viewer

Zdjęcie: Getty Images

PLUS:

Po co wynajmować ogrodników, kiedy kozy mogą się zjadać?

19 Corgis, którzy są bardzo podekscytowani jesienią

Najlepszym miejscem na Cukierek albo psikus jest ...