Zarabiamy prowizję za produkty zakupione przez niektóre linki w tym artykule.
Na stole operacyjnym weterynarza w miasteczku targowym w North Yorkshire życie labradora wisi na włosku. Wygląda na to, że pacjentka Juliana Nortona, Bea, zjadła coś, czego nie powinna. Wcześniej w tym tygodniu właściciele psa zauważyli, że Bea i jej miot szczeniąt bawią się skarpetką, która chwilę później tajemniczo zniknęła.
Obawy Juliana są dobrze uzasadnione. – To źle – mówi pod nosem. Jeden kawałek tkaniny tkwi w jelicie, drugi w żołądku. Julian potrzebuje ostrożnej, dwuetapowej operacji, aby wyjąć teraz cuchnącą, przemoczoną skarpetkę i wrzucić ją na metalową tacę chirurgiczną. Gdy nieprzytomna Bea zostaje umieszczona w sali pooperacyjnej, Julian pozwala sobie na chwilę refleksji. „Gdybyśmy tego nie zrobili, byłaby martwa w ciągu jednego dnia” – przyznaje. „Rozwinęłaby się toksemia [zatrucie krwi] i to byłby koniec – wiele szczeniąt bez mamy”. Kontynuacja poniżej...
Nie przegap Juliana w naszym Świętuj letnie wirtualne wydarzenie 8 i 9 sierpnia. Mamy dwie sesje wideo z ekspertem od zwierząt:
• Weterynarz z Yorkshire: Odpowiedzi na pytania dotyczące zwierzaków – sobota 8, 11:00 (45 minut): Julian Norton z Channel 5 odpowiada na pytania naszych czytelników dotyczące zwierząt domowych, w tym jak zapobiegać lękowi separacyjnemu u kotów i psów po zamknięciu.
• Jak wybrać odpowiednią rasę psa z The Yorkshire Vet – niedziela 9, 11 rano (30 minut): Wraz ze swoim szczeniakiem, Emmy, Julian opowie nam, jak dokonać właściwego wyboru, jeśli chodzi o powitanie psa w swoim życiu. Opowie o temperamencie, wymaganiach dotyczących ćwiczeń i cechach charakterystycznych.
DOŁĄCZ DO WYDARZENIA NA FACEBOOKU
Alun Callender
A potem, zaledwie kilka chwil później, z tym radosnym duchem, który wydaje się nigdy zbyt daleko od powierzchni, Julian dodaje radośnie: „Bea powinna czuć się niezmiernie lepiej i ze skrzyżowanymi palcami, do jutra będzie skakać na około. I miejmy nadzieję – mówi z krzywym uśmiechem – będzie trzymał się z daleka od kolejnych skarpetek.
Julian Norton, współgwiazda serialu telewizyjnego, który leci na ścianę, to dzień pracy Weterynarz z Yorkshire. Program Channel 5, który niedawno zakończył swój dziesiąty sezon, okazał się wielkim hitem wśród miłośników zwierząt i tych, którzy rozkoszują się wyjątkową marką Juliana – profesjonalizmem, ciepłem i humorem.
Ostatnia z tych cech jest koniecznością w mieszanej praktyce weterynaryjnej, gdzie nie ma dwóch takich samych dni. Od koni zaprzęgowych po karłowate jeże, Julian zajmuje się nimi wszystkimi. Fakt, że jeden rozdział w jego pierwszej książce, Konie, jałówki i włochate świnie jest zatytułowany „Rzeczy utknęły w zwierzętach i zwierzęta utknęły w rzeczach” opowie ci wszystko, co musisz wiedzieć o podejściu Juliana do niektórych zabawniejszych stron jego niezwykłej pracy.
Jest fantastycznym gawędziarzem, a życie zapracowanego wiejskiego weterynarza dostarcza niewyczerpanego źródła anegdot. Od psów połykających sztuczne zęby po koty jedzące prezerwatywy, pięcionożne jagnięta i krowy wciśnięte w mosty — dzień pracy Juliana brzmi jak powieść Herriota o sterydach. Tempo jest szybkie i wściekłe; kiedy nie ma go w gabinecie, spędza długie dni na kręceniu się wąskimi wiejskimi uliczkami podczas wizyt domowych i wezwania pomocy.
Alun Callender
„Ludziom życie z weterynarzem może być bardzo trudne” – wyznaje. „Dodaj do tego śmierdzące i zabłocone samochody, zakrwawione koszule i uporczywy niski poziom złego humoru, gdy budzisz się zbyt wiele razy w nocy, a weterynarze mogą być uważa się, że nie wykorzystuje najlepszych partnerów”. Na szczęście poślubił Anne, weterynarz i matkę ich dwójki nastoletnich dzieci, Jacka i Archiego. W pobliżu zwierząt rodzina ma Jacka Russella i dwa króliki. Tylko prawdziwi miłośnicy zwierząt mogli zrozumieć wszechogarniającą naturę pracy Juliana, nie wspominając o presji ekipy telewizyjnej, która nagrywa każdy twój ruch.
Wczesne ambicje
Jednak życie w centrum uwagi nigdy nie było częścią planu. Jako dziecko dorastające w górniczym miasteczku Castleford w Yorkshire, Julian spędzał większość wolnego czasu z dziadkami. Mieszkali zaledwie kilka domów dalej od jego rodziców – tata był nauczycielem chemii, mama farmaceutą – ale pod innymi względami byli milion mil dalej. Jego dziadkowie prowadzili na polu za domem małe gospodarstwo ze świniami i indykami oraz prowadzili internat dla psów i terierów.
„To były trudne psy” — wspomina Julian. „Były trzymane na króliki i łapanie szczurów, które zwabiły świnie i ich jedzenie na dole ogrodu. Pamiętam, jak byłem mały, kiedy stałem obok Judy the Bedlington terrier. Mogłem oprzeć twarz na jej miękkim, wełnistym futerku i wdychać ten niepowtarzalny zapach psa, z którym teraz spotykam się prawie codziennie”.
Juliana pociągały także niektóre z alchemii prac jego rodziców. „Mama i tata często zabierali mnie do pracy po szkole i wyraźnie pamiętam zapachy” – wyjaśnia. „Mieszanka szpitali i laboratoriów chemicznych. Urzekły mnie białe fartuchy i odmierzanie lekarstw”. Wspomina również, że został pochwycony przez wszystkie stworzenia, wielkie i małe, niedzielny serial telewizyjny oparty na książkach Jamesa Herriota, który wpłynął na pokolenie niedoszłych weterynarzy i rolnicy. Już w wieku ośmiu czy dziewięciu lat zasiewano nasiona przyszłej kariery – czegoś, co dotyczyło medycyny i zwierząt.
Alun Callender
Po studiach weterynarii w Pembroke College w Cambridge Julian znalazł się w Thirsk, North Yorkshire, pracował najpierw jako asystent, a następnie jako partner w gabinecie, który kiedyś był praktyką Alf Wight (prawdziwy Herriot imię). Channel 5 zadzwonił w 2015 roku, mając nadzieję, że uchwyci niektóre wyzwania związane z pracą w mieszanej praktyce (leczenie zwierząt gospodarskich i zwierząt domowych), a reszta to już historia.
Ludzie natychmiast zachwycili się delikatną pewnością siebie Juliana, ale także surowym pięknem krajobrazu North Yorkshire i nieposkromionym dowcipem wielu mieszkańców i stałych klientów. Prawdziwe historie są prawie zawsze ciekawsze niż fikcyjne, a praktyka miała je w garści: od podejrzanego guz, który okazał się miętą lodowcową Fox's Glacier Mint wbitą w psią sierść kotu, który przeżył krótkie wirowanie w praniu maszyna.
Wzloty i upadki
O tej porze roku może się też wydawać idyllicznym życiem. Gorączka wiosennych jagniąt i wycieleń zniknęła, zastąpiona optymizmem późnego lata. Przy dobrej pogodzie niewiele miejsc jest tak urzekających jak North Yorkshire. Jak często komentuje Julian: „Nie ma lepszego miejsca na weterynarza – historia, sceneria, różnorodność zwierząt”. Ulubiony podróż jest tą, która prowadzi go w dół Sutton Bank, stromej i dramatycznej skarpy, która wychodzi na Vale of Mowbray i Vale of York. „Opiekowanie się wszystkimi zwierzętami w tym pięknym krajobrazie to wielki przywilej” – mówi. Nic dziwnego, że Alf Wight nazwał widok ze szczytu Sutton Bank „najlepszym w Anglii”.
A jednak praca nie jest pozbawiona ciemniejszych momentów. Usypianie ukochanych zwierząt domowych jest czymś, co Julian nazywa „procesem wykręcania”, podobnie jak ponurą eutanazję zwierząt gospodarskich, która jest wynikiem chorób takich jak pryszczyca lub gruźlica. Niesprawne warunki, nieudane porody i przypadki okrucieństwa wobec zwierząt również mają swoje żniwo.
Na szczęście jego radosne usposobienie pozwala mu przetrwać. „Chociaż praca weterynarza jest ciężka, często przywożę szczeniaka lub zwierzę gospodarskie, co zawsze poprawia humor w zły dzień”, mówi. „Nowe życie w świat jest silnym środkiem wzmacniającym”. Julian stara się też odpocząć, uprawiając sport. „Bieg lub przejażdżka na rowerze po długim dniu to długa droga do obniżenia poziomu kortyzolu”, mówi. „Uwaga, kieliszek czerwonego też!” Julian reprezentował nawet Wielką Brytanię w triathlonie, a obecnie trenuje do wyścigu skialpinistycznego w Alpach.
Być może jedną z najbardziej stresujących części jego pracy jest obserwowanie kariery, którą pasjonuje się zmianami, ponieważ wiele małych praktyk i gospodarstw staje się bardziej korporacyjnych. Tradycyjna mieszana medycyna weterynaryjna i społeczności rolnicze współistniały od dziesięcioleci; w miarę jak coraz więcej małych gospodarstw wypada z biznesu, wpływa to na charakter i różnorodność pracy weterynaryjnej.
Duże korporacje połykają także małe praktyki weterynaryjne. Dążenie do zarabiania pieniędzy może zmienić cel operacji – pozbawiając rodzinnego poczucia miejsca, ustalając ceny i zmieniając rodzaje procedur, które oferuje praktyka. Kiedy Julian dowiedział się, że praktyka Thirsk, w której pracował od ponad 20 lat, ma stać się częścią łańcucha, z ogromnym smutkiem zdał sobie sprawę, że nadszedł czas, aby przejść dalej.
Alun Callender
Następny rozdział
Jednak według Juliana życie jako weterynarz ma „dobry talent do wygładzania słabych punktów za pomocą dobrze zaplanowanych szczęśliwych chwil”. Nigdy nie siedział spokojnie, szybko przeniósł się do tradycyjnej wiejskiej praktyki mieszanej w Boroughbridge, tylko kilka mil od Thirsk i przystąpił do otwarcia niezależnej praktyki małych zwierząt w Wetherby, w West Yorkshire. Napisał też inną książkę, piątą w swojej serii, trafnie nazwaną Weterynarz z Yorkshire: następny rozdziałi właśnie rozpoczął podcast, Naga weterynarz, rozmawiając o zwierzętach ze stand-upową poetką Kate Fox.
Wracając do gabinetu, gdy labrador Bea wracała do zdrowia, Julian wyrusza na swoją ostatnią tego dnia wizytę: koza z podejrzeniem kwasicy żwacza po obżeraniu się orzeszkami. Przedmiotowe stworzenie ma formę. Wcześniejsze notatki kliniczne Juliana obejmują: „Odwiedź kozę – całkowicie zaplątaną w drut”, „Odwiedź kozę, aby przyciąć stopy – nie można złapać” i „Odwiedź kozę – zjedzone rękawiczki ogrodnicze”.
Oś czasu
- 1972: Julian dorasta w Castleford, West Yorkshire, studiuje weterynarię w Cambridge
- 1997: Dołącza do Skeldale Veterinary Centre, niegdyś praktyki Alfa Wighta (James Herriot), jako asystent, później zostaje partnerem
- 2015: Co-gwiazdy w nowym programie Channel 5, Weterynarz z Yorkshire, który trwa już od dziesięciu serii
- 2016: wydaje swoją pierwszą książkę, Konie, jałówki i włochate świnie, o jego karierze weterynarza
- 2017: przenosi się ze Skeldale do pracy w Rae, Bean & Partners
- 2019: otwiera własną praktykę, Sandbeck Veterinary Center
- 2019: premiery Naga weterynarz, podcast o jego życiu jako weterynarza, ze stand-upową poetką Kate Fox
- 2020: publikuje swoją najnowszą książkę, Weterynarz z Yorkshire: następny rozdział
Potrzebujesz trochę pozytywów? Dostwać Życie na wsi dostarczane bezpośrednio do Twoich drzwi co miesiąc! Zapisz się do Życie na wsi magazyn dzisiaj i zdobądź 6 numerów za 6 funtów!
SUBSKRYBUJ TUTAJ
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do naszego newslettera aby otrzymać więcej takich artykułów prosto do Twojej skrzynki odbiorczej.
ZAPISZ SIĘ
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.