Królowa Elżbieta zmarł w wieku 96 lat i pozostawił po sobie wieloletnie dziedzictwo jako najdłużej panujący monarcha Wielkiej Brytanii. Pozostawiła czworo dzieci, ośmioro wnucząt i dwunastu prawnuków. Pozostawia także swoich ukochanych czworonożnych przyjaciół. Jak sama powiedziała: „Moje corgi to rodzina”.
Uważa się, że w chwili śmierci królowa miała cztery psy: dwa Welsh Corgi Pembroke, Dorgi (mieszanka Corgi-Jamnik) i Cocker Spaniel o imieniu Lissy. Lissy dołączyła do rodziny w styczniu 2022 roku.
Królowa miała za swoich rządów ponad 30 psów, wywodzących się od pierwszej Susan, którą otrzymała w prezencie na 18. urodziny. Według Reader's Digest, Królowa wolała corgis od innych ras ze względu na ich „energię i nieokiełznanego ducha”.
Praktycznie podeszła do ich karmienia i opieki oraz zabierała je na regularne spacery. Podobno postanowiła przestać hodować corgi w 2015 roku, aby nikt nie pozostał po jej śmierci, ale otrzymała dwa w prezencie od swojego syna Andrzeja po śmierci jej męża, księcia Filipa. Przypisuje się jej również stworzenie Dorgi po wyhodowaniu jednego ze swoich psów z jamnikiem Pipkin księżniczki Małgorzaty.
Teraz, gdy królowa odeszła, jej ukochane szczenięta będą musiały znaleźć nowe domy. Królewski biograf Ingrid Seward powiedział Newsweek, „Wyobrażam sobie, że psy byłyby pod opieką rodziny, prawdopodobnie Andrew [ponieważ] to on jej dał, są dość młode, corgi i dorgi”.
Seward wyjaśnił: „Kocha zwierzęta i absolutnie uwielbia psy. Zawsze tak robiła, były jej pierwszą miłością i będą jej ostatnią.
Rodzina królewska nie wydała oficjalnego oświadczenia na temat tego, co stanie się z psami królowej Elżbiety, ale można śmiało założyć, że będą w dobrych rękach.
Ta zawartość jest importowana z OpenWeb. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.
Redaktorzy Country Living wybierają każdy z prezentowanych produktów. Jeśli kupujesz z linku, możemy otrzymać prowizję.
©Hearst Magazine Media, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.