Wyobraź sobie, że wszystkie serum, kremy i kuracje w Twojej apteczce mogłyby zostać zebrane w jeden, wszechmocny produkt przeciwstarzeniowy – wymarzony scenariusz, prawda? Cóż, w zasadzie to jest twierdzenie Hanacure, nowy domowy zabieg na twarz z Korei Południowej jest tak popularny, że ludzie ledwo mogą go zdobyć (w tym my).
Kompleksowa kuracja ma niwelować wiele oznak starzenia — od zmarszczek, przez przebarwienia, po utratę elastyczności — z dodatkową korzyścią wynikającą z rutynowych zabiegów pielęgnacyjnych skóry. Jedno przewinięcie przez ich uzależniające Instagram strona z referencjami wyjaśnia, że #HanacureEffect to nie żart. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o najnowszym ulubieńcu K-Beauty.
Zestaw startowy do twarzy Hanacure
Zestaw startowy do twarzy Hanacure
Co to jest?
Mówiąc prościej, tzw Kompleksowa pielęgnacja twarzy jest maską żelową. Zainspirowany kwiatem lotosu, symbolem odrodzenia i czystości w wielu kulturach azjatyckich, produkt został zaprojektowany z myślą o działaniu odnawiającym i odmładzającym. Po trzech latach rozwoju, założyciele firmy wprowadzili Hanacure w styczniu 2017 roku z obietnicą, że przy jednym użyciu tygodniowo przez cztery tygodnie zobaczysz widoczne efekty cofania wieku.
Jak to działa?
Jak więc ta maska może rozwiązać wiele problemów skórnych jednocześnie w zaledwie trzydzieści minut? Chociaż marka utrzymuje swoją formułę w tajemnicy, wiemy, że zawiera cztery różne peptydy (znane ze skóry właściwości ujędrniające) i kilka ekstraktów botanicznych, w tym zielonej herbaty, wiciokrzewu i oczywiście liści lotosu wyciąg.
Uniwersalny zestaw do twarzy Hanacure
Uniwersalny zestaw do twarzy Hanacure
Prawdziwy sekret tkwi jednak w opatentowanym system dwustopniowy, w skład którego wchodzi serum liftingujące i żelujący. Kiedy są mieszane razem przed aplikacją, tworzą to, co firma nazywa „mieszanką oczyszczającą”, zaprojektowaną, aby pomóc złagodzić podrażnienia, rozjaśnić i nawilżyć skórę.
Podczas stosowania dwutlenek węgla w powietrzu łączy się z formułą, którą nazwali technologią „OctoLift”. Reakcja powoduje, że maska zastyga na skórze, tworząc intensywny efekt ściągania, który teoretycznie usuwa brud i toksyny z porów.
Dosłownie zamroziło mi całą twarz w miejscu, uniemożliwiając mówienie.
Czy to naprawdę warte szumu?
Dobrze, produkt udało się wyprzedać co miesiąc od debiutu, a także zgromadził mnóstwo wiernych obserwujących — od aktorek i modelek po zwykłe kobiety. Mimo że robienie sobie z nim selfie wygląda naprawdę dziwacznie, A-listerzy nie mogą się nim nacieszyć:
próbowaliśmy tego... Oto, co się stało.
Między poparciem Betty Draper a przewijaniem przed i po (ciągłe zastanawianie się, jak to możliwe Naprawdę być tą samą osobą na zdjęciach), wiedziałam, że muszę sama wypróbować Hanacure. Kiedy w końcu dotarła pocztą, paczka w zestawie cztery zestawy dwuetapowego rozwiązania plus mały pędzelek do aplikacji. (T zestaw startowytymczasem zawiera tylko jedną aplikację jednorazowego użytku).
Uniwersalny zestaw do twarzy Hanacure
Uniwersalny zestaw do twarzy Hanacure
Po dokładnym umyciu i wysuszeniu twarzy przyszedł czas na wymieszanie formuły. Oderwałam folię z opakowania roztworu żelującego (upewniając się, że nie zdjęłam jej do końca), a następnie wlałam serum liftingujące. Następnie ponownie przykryłem roztwór folią i energicznie potrząsałem pojemnikiem zgodnie z instrukcją przez 20 sekund. Następnym krokiem było nałożenie równomiernej warstwy na całą twarz, szyję i dłonie (pilnie unikając oczu i ust) za pomocą małego pędzla.
Żelowa konsystencja była przezroczysta, a kiedy skończyłam, wyglądałam mniej więcej jak oszklony pączek — lśniący i lśniący. Zgodnie z instrukcją ostrzeżono mnie, że w ciągu dziesięciu minut od zastosowania odczuję mrowienie i uczucie ciągnięcia.
Mój mąż patrzył z przerażeniem, jak powoli zmieniam się w jednego z Kamiennych Ludzi Gra o tron.
Rzeczywiście, formuła zaczęła się ujędrniać na mojej skórze. Chociaż wiedziałem, że będzie napięcie, nie spodziewałem się tak dużej intensywności po masce domowej. Spodziewałem się czegoś w rodzaju tradycyjnej maski typu peel-off lub maski z glinki – ograniczającej, ale nie unieruchamiającej. Zamiast tego Hanacure dosłownie zamroził mi całą twarz w miejscu, uniemożliwiając rozmowę, a tym bardziej dokończenie mojej niedzielnej nocy kieliszka wina.
Mój mąż, zwykle niewzruszony moimi eksperymentami kosmetycznymi, patrzył z przerażeniem, jak powoli zmieniam się w jednego z Kamiennych Ludzi na Gra o tron. Moja cera zaczęła nawet pękać jak łuska szarości. Mimo że wyglądałem okropnie, nie mogłem przestać przeglądać się w lustrze: byłem absolutnie zafascynowany tym, co dzieje się na mojej twarzy.
Po tym, co wydawało się wiecznością (czytaj: tylko zalecane 30 minut, aby maska zadziałała), moje oczekiwanie dobiegło końca. Wróciłam do łazienki i powoli zmyłam żelową maskę, ciesząc się niezmiernie możliwością ponownego poruszania twarzą. Nie bolało i łatwo zeszło.
Czy jest więc wart swojej ceny?
Moja odpowiedź brzmi: tak. Po zabiegu moja cera nigdy nie wyglądała lepiej: moje policzki i szczęka wydawały się jędrniejsze, koloryt skóry bardziej wyrównany, a wszystko wokół było bardziej miękkie w dotyku. Śmiało można powiedzieć, że dołączyłem do grupy Hanacure na dobre — szkoda tylko, że nie odkryłem tego wcześniej.
Możesz kupić cały zestaw Tutaj.