Co robić w Bournemouth: najlepsze rzeczy do zobaczenia, jedzenia i odkrywania

  • Aug 31, 2023
click fraud protection

Skocz do:

  • Dzień 1 w Bournemouth: Rano
  • Dzień 1 w Bournemouth: popołudnie
  • Dzień 1 w Bournemouth: Wieczór
  • Dzień 2 w Bournemouth: Rano
  • Dzień 2 w Bournemouth: popołudnie
  • Dzień 3 w Bournemouth: Wieczór

Bournemouth, z widokiem na siedem wspaniałych mil wybrzeża, jest kultowym brytyjskim kurortem nadmorskim, oferującym mnóstwo atrakcji przez cały rok. Choć kurort jest dobrze znany z molo i kolorowych domków na plaży, jest tu wiele do odkrycia poza utartymi szlakami.

Tego lata spędziłem ok pobyt weekendowy tam, ale zamiast pakować się tak bardzo, jak to możliwe, wziąłem wolniejsze podejście. Obejmowało to relaksujący pobyt w butiku eko-hotel, zwiedzanie wielokrotnie nagradzanej winnicy w Dorset i rejs promem do uwielbianej restauracji.

Dzień 1 w Bournemouth: Rano

Po dwuipółgodzinnej podróży autokarem z Londynu udałem się do mojego hotel.

The Hotel Zielony Dom nie zawiódł, położony w odległości krótkiego spaceru od stacji i rzut beretem od plaży. Położony przy cichej ulicy, hotel butikowy mieści się w pięknie odrestaurowanej wiktoriańskiej willi z 32 pokojami.

instagram viewer
hotel „zielony dom”.ikona Pinteresta
Hotel Zielony Dom

Hotel zdobył wiele nagród za swoje wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju, a w 2019 roku firma Expedia umieściła go na liście 10 najbardziej ekologicznych hoteli na świecie (jedyny hotel w Wielkiej Brytanii, który znalazł się na liście).

Od mebli i dostawców żywności po zużycie energii, hotel starał się uwzględnić konsekwencje środowiskowe każdej decyzji, a co najważniejsze, przejrzyście informują o swoich wysiłkach. Obejmuje to ogród z rodzimymi gatunkami roślin, menu restauracji pochodzące z lokalnych źródeł oraz wykorzystanie mebli z odzysku. Od suszarek do włosów po mleko – uwzględniono każdy najdrobniejszy szczegół.

ZAREZERWUJ POBYT

Dzień 1 w Bournemouth: popołudnie

Po południu wybrałem się na wycieczkę po lokalnej, wielokrotnie nagradzanej winnicy. Winnica dębu angielskiego produkuje cieszące się uznaniem krytyków wina musujące z angielskiego dębu i angażuje się w zrównoważone sadzenie i produkcję wina na skalę butikową, o małej gęstości.

Winnica otrzymała tytuł „Środowiskowej firmy roku 2019 w Dorset” i dąży do tego, aby mieć jak najmniejszy ślad węglowy to możliwe i aby to osiągnąć, celowo koncentruje swoją sprzedaż i marketing na restauracjach i hotelach w promieniu 50 mil promień. Energia pochodzi z paneli słonecznych, a opakowania są w miarę możliwości ponownie wykorzystywane i poddawane recyklingowi. Dzięki usunięciu drutu kolczastego i ogrodzeń pod napięciem dzikie zwierzęta mogą swobodnie wędrować.

winnica z dębu angielskiegoikona Pinteresta
Winnica dębu angielskiego

Prowadzona przez samych właścicieli (gościnny i kompetentny zespół męża i żony, Andrew i Sarah), nasza grupa wędrowała przez 23 000 (tak, dobrze przeczytałeś) winorośli, ucząc się wszystkiego, od odmian winorośli po przycinanie proces.

Po powrocie do centrum dla zwiedzających nadszedł czas na degustację ich wielokrotnie nagradzanych win – dla mnie to była prawdziwa atrakcja. Dowiedzieliśmy się również, jak powstaje ich wino, od zbioru aż po butelkowanie, co nawet najbardziej przypadkowego miłośnika wina będzie intrygujące.

Ich wycieczki kursuje w piątki i soboty od czerwca do września i kosztuje 20 GBP za osobę (co obejmuje zarówno wycieczkę, jak i degustację wina).

Dzień 1 w Bournemouth: Wieczór

Wczesny wieczór był idealną porą na zwiedzanie plaży Bournemouth – rozległego obszaru ze złotym piaskiem, położonego zaledwie kilka minut od hotelu.

Po powrocie do hotelu zeszłam na dół do Restauracja Arbor, który może poszczycić się nie jedną, a dwoma rozetami nagrodzonymi przez AA. Podobnie jak w przypadku reszty hotelu, zrównoważony rozwój leży u podstaw wszystkiego, co robią, dlatego menu zmienia się regularnie, aby w pełni wykorzystać lokalne, sezonowe produkty.

restauracja altankaikona Pinteresta
Hotel Zielony Dom

Dzień 2 w Bournemouth: Rano

Jedną z moich ulubionych rzeczy w hotelu była dbałość o drobne, ale trwałe detale. Moja poranna kąpiel z bąbelkami (obowiązkowa, jak sądzę, podczas pobytu w hotelach) pozwoliła uniknąć niepotrzebnych strat, ponieważ hotel zapewniał pełnowymiarowe produkty (a nie jednorazowe miniatury). Ciastka w moim pokoju zostały świeżo upieczone przez hotelowego cukiernika i były przechowywane w szklanym słoju z recyklingu. Zamiast mini lodówek czy mleka UHT, mój poranny napar powstał ze świeżego mleka z schłodzonej kolby wielokrotnego użytku.

Kolejnym punktem programu były Jajka Florentyńskie, więc zjadłem spokojne śniadanie, ponownie w Restauracji Arbor.

Dzień 2 w Bournemouth: popołudnie

Nadszedł czas, aby dowiedzieć się więcej o tym, co Dorset ma do zaoferowania, a mój dzień upłynął mi spokojnie podróż autobusem z otwartym dachem do malowniczej wioski Studland, położonej na wyspie Purbeck. Ponieważ jest to półwysep, przejazd tam autobusem obejmował przejazd statkiem Prom Sandbanks (pozostań na miejscu przez cały czas). Osoby posiadające rower lub planujące spacer mogą również wejść na prom jako pasażer pieszy za niewielką opłatą w wysokości 1 funta.

Po malowniczej podróży dotarłem do celu: Świnia - na plaży. Usytuowany w spokojnym miejscu z widokiem na wybrzeże, był idealnym miejscem na pobłażliwy (ale zrównoważony) lunch.

świnia na plażyikona Pinteresta
Świnia

Ich „Menu 25 mil” opiera się na produktach uprawianych w ich ogrodzie i szklarni, a także na tym, co jest dostępne u lokalnych dostawców z Dorset – obejmuje to wszystko, od dziczyzny pozyskiwanej lokalnie po świeżo złowioną ryba. Mają nawet stałego zbieracza, który przeczesuje okoliczne lasy i wybrzeże, zbierając wiosną wodorosty i dziką sałatę, a jesienią orzechy, jagody i grzyby.

The Pig gwarantuje, że co najmniej 80% składników używanych w ich kuchni pochodzi z najbliższej okolicy. W rzeczywistości mapa z tyłu ich menu pokazuje nie tylko dostawców, ale także dokładną odległość od nich.

barwena Poole Bay, salsa z pokrzywy ogrodowejikona Pinteresta
Świnia

Potrzebny był spacer po obiedzie, więc zdecydowałem się na wietrzny spacer wzdłuż Sandy Beach, która znajduje się na lewo od The Pig. Kiedy już nasiąknąłem świeżym powietrzem i nadmorską scenerią, nadszedł czas, aby wrócić do autobusu i wrócić do Bournemouth.

Dzień 3 w Bournemouth: Wieczór

Był jeszcze czas, aby w pełni wykorzystać Bournemouth i odkryć jego piaszczyste wybrzeże. Wybór jest zbyt duży, bo miasto może pochwalić się pięcioma Plaże wyróżnione Błękitną Flagą: Alum Chine, Durley Chine, Fisherman’s Walk, Manor Steps i Southbourne.

Kiedy moje nogi były już całkowicie rozciągnięte, nadszedł czas, aby zakończyć pobyt. Po odebraniu bagażu z Hotel Zielony Dom, wróciłem na dworzec autobusowy, całkowicie odświeżony.