Jackie Kennedy poszedł na randkę z Alec Baldwin

  • Jan 05, 2020

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

33-letni aktor zabrał Jackie na randkę z okazji 62. urodzin.

Po zabójstwie męża Prezydent John F. Kennedy w 1963 roku Jackie Kennedy został przedstawiony w mediach jako pełna wdzięku, powściągliwa wdowa. Ale nie wszyscy pamiętają, że po śmierci drugiego męża, greckiego potentata żeglugi morskiej, Arystotelesa Onassasa, w 1975 r. Jackie również cieszyła się zdrowym życiem towarzyskim w latach wcześniejszych jej własna śmierć w 1994 roku.

wizerunek

Getty Images

67-letni pisarz James Hart odsuwa kurtynę na życie miłosne po Arystotelesie Jackiego w swoim nowym pamiętniku: Lucky Jim. W tym czasie James ożenił się z piosenkarką Carly Simon, która była bliskimi przyjaciółmi z Jackie.

wizerunek
James Hart i Carly Simon biorą udział w imprezie w lutym 1990 roku.

Getty Images

W swoim pamiętniku James twierdzi, że w 1991 r. Jackie miała specjalną prośbę o jej 62 urodziny. „Powiedzieliśmy jej:„ Nie chcemy robić zwykłych głupich rzeczy. Co chciałbyś na urodziny? ”- pisze.

instagram viewer

Kilka dni później Jackie zadzwoniła i zapytała Carly, czy to prawda, że ​​James przyjaźnił się z Alecem Baldwinem. Kiedy Carly powiedziała, że ​​tak, Jackie zapytała, czy Alec może być jej randką w teatrze w dniu jej urodzin (miał wtedy 33 lata).

Baldwin nie mógł mieć na myśli różnicy wieku, ponieważ kiedy James zadzwonił, żeby go zaprosić w imieniu Jackie, Alec odpowiedział: „Jestem tam”.

wizerunek

Alec Baldwin w swoim filmie z 1990 roku „Miami Blues”.

„Byłem zaskoczony otwartością prośby, ale zachowałem się tak, jakby nie było w tym nic niezwykłego” - pisze James. „Alec był najbardziej zszokowany, ale nie zawahał się ani chwili, mimo że właśnie poznał Kim Basinger.”

Kiedy James zapytał Aleca, czy był pewien, jego odpowiedź była podobno prosta: „Żartujesz? Jackie Kennedy chce iść na randkę? Oczywiście.'"

James powiedział Fox News że Alec „był bardziej jej eskortą niż randką”, ale że był to „taki zabawny wieczór”. Szkoda, że ​​nie było pod ręką fotografów, którzy mogliby uchwycić magiczną chwilę!