Dolly Parton i Carl Dean odnawiają śluby ślubne w 50. rocznicę w Nashville

  • Jan 05, 2020

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

Dolly Parton i jej mąż Carl Dean pobrali się 30 maja 1966 r. I 50 lat później szczęśliwa para zrobiła to wszystko od nowa prywatna ceremonia odnowienia ślubu w Nashville, Rozrywka dziś wieczorem raporty.

Para po raz pierwszy spotkała się przed Wishy Washy Laundromat pierwszego dnia, gdy Dolly przeprowadziła się do Nashville. Była pod wrażeniem, że rzeczywiście spojrzał na jej twarz, i „była naprawdę zainteresowana ustaleniem, kim jestem i o co mi chodzi”. powiedziała na swojej stronie internetowej. Pobrali się dwa lata później podczas małej, prostej ceremonii w Dniu Pamięci, a świadkiem tego był tylko kaznodzieja i jego żona.

„Moją pierwszą myślą było, że poślubię tę dziewczynę” - powiedział Carl w komunikacie prasowym. „Moja druga myśl była taka: Panie, wygląda dobrze. I to był dzień, w którym zaczęło się moje życie. Nie zamieniłbym ostatnich 50 lat na nic na tej ziemi ”.

instagram viewer

Tym razem ceremonia była bardziej zgodna z tym, czego można oczekiwać od Dolly. Miała na sobie białą suknię ślubną zaprojektowaną przez jej przyjaciela i partnera biznesowego Steve'a Summersa. „Zawsze chciałam mieć dużą piękną sukienkę” - powiedziała Rolling Stone przed wielkim dniem. Dostali też nowe obrączki ślubne, choć Dolly nosi swoją starą na prawej ręce ze względu na sentymentalną wartość.

Para, która prowadzi niezwykle prywatne życie, sprzedaje zdjęcia z odnawianiem ślubów, aby wspomóc swoją organizację charytatywną - Bibliotekę Wyobraźni. Carl, który jest notorycznie nieśmiały, udzieli nawet pierwszego wywiadu, aby towarzyszyć zdjęciom; fani będą przesyłać pytania, a Dolly będzie zadawać pytania. Suknia ślubna Dolly i garnitur Carla pojawi się na wyświetlaczu w Dolly's Chasing Rainbows Museum w Dollywood od 1 lipca.

„Gdybym miał to wszystko zrobić od nowa, zrobiłbym to wszystko od nowa i zrobiliśmy to” - powiedziała Dolly w komunikacie prasowym. „Ciągnę go, żeby kopał i krzyczał przez następne 50 lat. Życz nam szczęścia. Szczerze mówiąc, jedynym sposobem, w jaki udało mi się skłonić Carla do zrobienia czegoś takiego, było to, że była to dla nas świetna okazja do zebrania pieniędzy z bardzo ważnych powodów ”.