Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
Jesteśmy prawie pewni, że doświadczyliśmy przyjaźni od pierwszego wejrzenia, ale najpierw zapach?
Sweety i Tricia, dwie ślepe krowy ratownicze w Farm Sanctuary w Watkins Glen w Nowym Jorku, wiedz o tym wszystko.
Nie mogąc zobaczyć, oboje polegali na zapachu jako wstępie. Kiedy dozorcy po raz pierwszy wprowadzili Sweety'ego do kabiny Tricii, obaj przywitali się niepewnie, pociągając nosem, a wkrótce potem rozbawieni. Odtąd są nierozłączni.
Tricia, która była w sanktuarium od siedmiu lat, miała trudności ze współpracą z rówieśnikami z podwórka. Pozostałe krowy „były dla niej zbyt szorstkie i wpadłaby w panikę, ponieważ nie widziała, co się dzieje” powiedziała Susie Coston, dyrektor krajowego schroniska dla Farm Sanctuary.
Tricia miała jednego przyjaciela, ochronną krowę o imieniu Linda, która niestety zmarła na raka.
„Cały czas była bardzo przygnębiona i ryczała” - wspomina Coston. Potem dostali telefon o Sweety, którego ratownik uratował przed rzeźą.
Teraz para chodzi wszędzie razem, pielęgnuje się nawzajem, a nawet śpi na tym samym straganie - najlepszy scenariusz dla obu. „Krowy nie lubią być same, ale mając ślepotę, ciężko jest im przebywać wśród innych” - powiedział Coston.
Ludzie z Farm Sanctuary mają nadzieję, że przedłużając życie Sweety, zwiększają również jej przyjemność z Tricii.
Sprawdź więź między tymi bydłami:
[przez wiadomości ABC