Tej jesieni przypada ważna rocznica w procesach czarownic w Salem - 325 lat temu mieszkańcy okolic Salem zaczęli zbierać plony, które wywołały koszmar. Młode dziewczyny, które oskarżyły dziesiątki mężczyzn, kobiet i dzieci o czary, mogły być pod wpływem… skażonego żyta.
W 1976 roku naukowiec behawioralny Linnda Caporael po raz pierwszy zasugerowała teorię. Caporael wskazał, że lato 1691 r. Było strasznie deszczowe i mokre. Podejrzewa się, że pewien rodzaj grzyba, sporyszu, wyrósł na żyto, który jest podstawowym plonem społeczności, którą później zjadli mieszkańcy tego obszaru. Ergot jest halucynogenny - LSD pochodzi z substancji - a Caporael zasugerował, że dziewczynki, które wierzyły, że są wyśmiewane przez czarownice, były pod wpływem zwykłego grzyba zbożowego.
Wikimedia Commons
George Wong, profesor botaniki na Uniwersytecie Hawajskim, grzyb zbożowy był tak powszechny w Ameryce i Europie, że ludzie długo uważali go za część rośliny.
„Nie myśleli nic o zmieleniu [grzyba] i włożeniu go do chleba” - mówi Wong.
Caporael po raz pierwszy zasugerował, że oskarżeni o proces czarownic z Salem cierpieli na konwulsyjny ergotizm. Według Wonga konwulsyjny ergotyzm wpływa na układ nerwowy. „Dostajesz napadów, skurczów mięśni, halucynacji i złudzeń” - mówi.
Skurcze mięśni, halucynacje i urojenia są objawami zatrucia sporyszem.
Omamy, jak sugerował Caporael, były powodem, dla którego oskarżyciele czarownic z Salem sądzili, że są szczypani przez wiedźmy lub zmuszeni do podpisania swojego imienia w Księdze Diabła.
Teoria, że oskarżyciele byli pod wpływem, wciąż zyskuje poparcie. W maju ubiegłego roku opublikowano badanie w JAMA Dermatologia argumentował, że oskarżyciele byli prawdopodobnie pod wpływem skażonego żyta. Naukowcy twierdzą, że legiony skóry oskarżycieli były zgodne ze wspólnym objawem konwulsyjnego ergotyzmu.
Wikimedia Commons
Inne fakty potwierdzają pomysł, że oskarżyciele byli pod wpływem. Na przykład większość oskarżycieli mieszkała w zachodniej części Salem, okolicy, która miała podmokłe łąki, na których grzyby z łatwością mogły się rujnować. Przeciwnie, większość oskarżonych czarownic mieszkała we wschodniej części Salem, która wydawała się mieć mniej zanieczyszczeń.
Oskarżenia pochodziły z zachodniej części Salem, gdzie bagienne łąki mogły pozwolić grzybom łatwo się zarumieniać.
Oskarżycielami były również młode dziewczyny i kobiety. Badania sugerują, że kobiety i dzieci były bardziej narażone na skutki ergotyzmu niż mężczyźni.
Kiedy objawy zaczęły się w grudniu 1691 r., Władze Salem początkowo nie podejrzewały czarów. Około ośmiu dziewcząt, w tym 11-letnia Abigail Williams, zaczęła się rozpaczać i miała ataki. Blond siostrzenica wielebnej Abigail zawsze była dobrze wychowaną dziewczyną, a jej rodzina była oszołomiona jej nowym zachowaniem. Abigail twierdziła, że ktoś ją szczypie i gryzie. Wrzasnęła jak pies i skoczyła, jakby próbowała latać.
Wikimedia Commons / Massachusetts Historical Society
Inne dziewczyny w okolicy wkrótce poszły w tajemniczy sposób Abigail. Żadna z dziewcząt nie miała gorączki i żadna z nich nie była epileptyczna. Czasami byli cichi i powściągliwi. Innym razem ich przemówienie było zniekształcone i machali konwulsyjnie.
Szereg lekarzy zbadało dziewczęta i było zagubionych. W lutym 1692 r. Lekarz zasugerował, że dziewczynki zostały oczarowane. Sugestia utknęła w martwym punkcie, a „oczarowane” dziewczęta oskarżyły niewolnika i dwie starsze kobiety o czary.
Szereg lekarzy zbadało dziewczęta i było zagubionych. Kiedy ktoś zasugerował, że zostali oczarowani, utknął.
W następnych miesiącach oczarowani nadal konwulsjonowali. Ich stan zaalarmował władze Salem, które starały się pociągnąć winnych do odpowiedzialności. Czarownice poproszono o podanie nazwiska, które ich skrzywdziło, i zaoferowano dziesiątki nazwisk.
Wikimedia Commons
Salemskie władze przesłuchały oskarżonych, przesłuchały zaczarowane dziewczynki i stworzyły narrację o epidemii czarów. W ich wersji miało miejsce spotkanie na lokalnej łące. Oskarżone czarownice latały na miotłach, aby czcić diabła. Na spotkaniu niektórzy zjedli czerwony chleb i podpisali swoje imię w Księdze Diabła.
Władze oskarżyły także „czarownice” o posiadanie chowańców. Większość chowańców opisywano jako koty domowe, chociaż węża i kilka psów również oskarżono o bycie diabłem w przebraniu.
W swoich dochodzeniach władze Salemu szukały fizycznych dowodów diabelskiego „smoczka”, który miał być używany do dojenia chowańca. Oskarżeni zostali również zbadani pod kątem wszelkich oznak lub deformacji, które mogą być postrzegane jako ślad diabła.
Na dworze poszkodowane dziewczyny twierdziły, że widziały oskarżonych, jak latają w krokwiach sufitowych.
Fizyczne dowody wystarczały do aresztowania podejrzanego i zwołania ławy przysięgłych. Podczas procesów wiedźm sądy opierały się przede wszystkim na „dowodach spektralnych” lub twierdzeniach świadków, że oskarżeni praktykowali czary i wykorzystali swoje moce do atakowania mieszkańców wioski.
W oskarżeniach o poskramiacz, oczarowane twierdzą, że zostały szturchnięte lub ugryzione przez wiedźmy. W bardziej poważnych relacjach oczarowany zeznał, że czarownice próbują wyciągnąć wnętrzności. Kilku oskarżycieli stwierdziło, że musieli walczyć z naleganiem wiedźmy, aby podpisała Księgę Diabła i dołączyła do rosnącej liczby czcicieli diabła.
Wikimedia Commons
W sądzie oskarżone czarownice były oszołomione, gdy dziewczęta twierdziły, że widziały, jak ich aparaty leciały ze stanowiska świadków na krokwie sufitowe.
Niektórzy nie mogli poważnie traktować zeznań. Susannah Martin, 70-letnia wdowa, stała z niedowierzaniem, gdy jej oskarżyciele wymachiwali wokół sali sądowej. Jedna dziewczyna chwyciła ziemię. Inny wskazał na Martina, a potem zaczął konwulsje. Trzeci zdjął rękawiczkę i rzucił nią w Martina.
Rzucanie rękawic było dla Martina absurdalne i zaczęła się śmiać i powiedziała sędziom, że to „szaleństwo”.
Martin zachował jej niewinność i został powieszony w lipcu. Wiele oskarżonych czarownic chętnie się przyznało, co okazało się rozsądną strategią. Wyznane czarownice pozostały w więzieniu, ale zaprzeczono, że zostali straceni. Gdy zima zmieniła się w suche lato, wóz przejechał przez wioskę, niosąc skazane na wiedźmy czarownice. Do końca lata stracono 14 kobiet, pięciu mężczyzn i dwa psy.
Potem oskarżenia nagle ustały. W rejonie Salem panowała susza, która utrudniała grzybowi powrót do upraw żyta. Przemoc skończyła się we wrześniu. Objawienia zniknęły. W kominku nikt już nie widział czarownic. Gryzienie, szczypanie i szturchanie zakończyło się.
Pobierz za darmo Aplikacja Country Living Now aby być na bieżąco z najnowszym wystrojem kraju, pomysłami rzemieślniczymi, przepisami kulinarnymi i innymi.