Zarabiamy prowizję za produkty zakupione za pośrednictwem niektórych łączy w tym artykule.
Balon wystrzelony przez NASA wykonał niesamowite zdjęcia cienkiej grupy sezonowych elektrycznych niebieskich chmur, które falują na obrzeżach ziemskiej atmosfery.
Obserwowane przez pięć dni polarne chmury mezosferyczne (PMC) pomogą naukowcom lepiej zrozumieć turbulencje w atmosferze, a także w oceanach, jeziorach i innych planetarny atmosfery. Mogą nawet poprawić prognozowanie pogody.
„Z tego, co widzieliśmy do tej pory, spodziewamy się, że będziemy mieli naprawdę spektakularny zestaw danych z tej misji” - powiedział Dave Fritts, główny badacz misji PMC Turbo.
„Nasze aparaty prawdopodobnie były w stanie uchwycić kilka naprawdę interesujących wydarzeń i mamy nadzieję, że dostarczą nowych informacji na temat tej złożonej dynamiki”.
Balon został wystrzelony na wysokość 50 mil nad powierzchnią i wykonał sześć milionów zdjęć w wysokiej rozdzielczości, gdy pływał przez Arktykę, od Szwecji po Kanadę.
PMC lub chmury noktucentowe pojawiają się tuż po zachodzie słońca w regionach polarnych latem.
Na chmury wpływają atmosferyczne fale grawitacyjne, które są powodowane przez wypychanie mas powietrza, na przykład gdy powietrze jest podnoszone przez pasma górskie.
„Po raz pierwszy udało nam się wizualizować przepływ energii z większych fal grawitacyjnych do mniejszych niestabilności przepływu i turbulencji w górnej atmosferze” - powiedział Fritts.
„Na tych wysokościach dosłownie widać fale grawitacyjne, które łamią się - jak fale oceaniczne na plaży - i spadają kaskadowo do turbulencji”.