Ben i Erin Napier pokazują nam, jak ich małe miasteczko Missisipi jest gospodarzem Święta Dziękczynienia

  • Jan 06, 2020
click fraud protection

Gdy Erin Napier najpierw dostała telefon od producenta w HGTV, założyła, że ​​kobieta na drugim końcu linii chce kupić papeterię. W tym czasie Erin była właścicielem firmy typograficznej o nazwie Lucky Luxe, a mąż Ben właśnie postanowił przejść z duszpasterstwa studenckiego do pracy w pełnym wymiarze godzin. Twarzowy znane osobistości telewizyjne nie było w porządku obrad. Wszystko się zmieniło, gdy kobieta powiedziała: „Prześladuje cię na Instagramie. Jestem w tobie zakochany, zakochany w twoim mężu i zakochany w twoim mieście. ”

Laurel Mississippi rodzinne miasto filmowanie lokalizacji

Paul Costello

Ta ostatnia część ostatecznie doprowadziła do porozumienia dla Napiers. Erin i Ben również bardzo kochają Laurel w Mississippi (18 000 mieszkańców). Erin urodziła się i wychowała tuż poza granicami miasta. Po tym, jak ona i Ben ukończyli University of Mississippi, krótko zastanawiali się nad pójściem w nowe miejsce. Ale, mówi Erin, „Dużo podróżowałam na studiach, a kiedy podróżujesz, zdajesz sobie sprawę, jak wyjątkowe jest to miejsce naprawdę jesteś. ”Ben, który dorastał na całym świecie, także pokochał eskapadę Erin Mayin miasto rodzinne.

instagram viewer

„Światła sznurków, ceglane ulice - w centrum Laurel jest prawdziwy romans. Wszyscy jesteśmy wdzięczni, że teraz widzimy magię oczami innych ludzi. ”

W 2008 roku para postanowiła wyremontować strych w centrum miasta, a kilka lat później podjęła się remontu Rzemieślnik z lat dwudziestych to od dawna wymarzony dom Erin. „Kocham to, odkąd byłam dzieckiem” - mówi. „Przechodziłem obok niego, ilekroć odwiedzaliśmy miasto. Zrobiłem nawet szkice tego dla mojej klasy gimnazjum. „Mieli szczęście, że to dostali. Ben mówi, że istnieje niewypowiedziana lista oczekujących na stare domy, które są dobrze utrzymane w tej okolicy. „Ale pewnego dnia, kiedy przechodziliśmy jeszcze raz, zdarzyło nam się zobaczyć właścicielkę, pannę Mary Lynn, na jej werandzie - mówi. „Poszła z nami do kościoła, ale nie wiedzieliśmy, że tam mieszka”. Erin wspomniała, że ​​któregoś dnia chcieliby ją kupić. Panna Mary Lynn zadzwoniła, by sprzedać tydzień później.

wizerunek

Paul Costello

Takie są małomiasteczkowe historie, które Napiers chciał podzielić się ze światem, i podobało im się, że Laurel jest główną postacią w programie telewizyjnym. „Chcieliśmy zmienić ogólne postrzeganie małych miasteczek przez ludzi” - mówi Erin. „Wiedzieliśmy, że możemy poświęcać nasze życie osobiste i prywatność, ale robilibyśmy to tak długo, jak Laurel będzie w stanie reprezentować Small Town w USA w najbardziej pozytywny sposób”.

wizerunek
Emily i Josh Nowell, wraz z dwoma synami, Samem i Teddy'm oraz przyjacielem Lucy Rasberry (po prawej), są współwłaścicielami (wraz z Benem i Erin) Laurel Mercantile.

Paul Costello

I w ten sposób seria remontów domów HGTV, Miasto rodzinne, teraz kręcenie drugiego sezonu. Co tydzień widzowie widzą, jak Ben i Erin brudzą sobie ręce, patroszą i remontują domy wymagające poważnej pomocy. Widzą także urocze miasteczko na odbiciu. Aż do połowy lat 60. XX wieku Laurel rozkwitał, częściowo dzięki przemysłowi drzewnemu i naftowemu; ale jak wiele małych miasteczek, biznes ostatecznie wyschł i odszedł. „Być może Ben i ja zwracamy na siebie uwagę”, mówi Erin, „ale ten program należy do całego miasta. Jest tu armia ludzi, którzy poświęcają swoje umiejętności, aby uczynić z niej boomtown.

„Być może Ben i ja zwracamy na siebie uwagę, ale jest tu armia ludzi, którzy poświęcają swoje umiejętności, aby Laurel stało się boomtowniem, jakim kiedyś była”.

wizerunek

Paul Costello

Ta armia regularnie zbiera się na ożywione spotkania w małych miasteczkach. Na Sixth Avenue odbywa się wielka impreza Halloweenowa - ulica, która przebiega tylko kilka przecznic. Jest festiwal Loblolly, gdzie Ben przebiera się jak drwal i robi zdjęcia miejscowym dzieciom. W zeszłym roku mieszkańcy zgromadzili się na inauguracji BYOCACD („Przynieś własne krzesło i zadaszone naczynie”) uroczystość, czyli Friendsgiving, gdzie się zepsuli chleb kukurydziany i wznieśli toast za społeczność gotową do pracy przy długim stole na farmie przy Main Street. „To małe miasteczko o wielkim sercu” - mówi Erin. „Mamy za co być wdzięczni”.

wizerunek

Paul Costello