Ciekawa historia systemu alarmowego 911

  • Jan 06, 2020
click fraud protection

Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz z linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas

Wersja tego posta pojawiła się pierwotnie Nuda, dwa razy w tygodniu biuletyn, który poluje na koniec długiego ogona.

Ze wszystkich rzeczy, które William Shatner zrobił w swojej karierze - kapitan statku kosmicznego Przedsiębiorstwo, weteran policji, muza w całości dla Bena Foldsa, dość dobry głośnik wysokotonowy za to, że ma 86 lat - jedyne, co mnie najbardziej utkwiło, to jego lata Rescue 911, był to wczesny reality show Najbardziej poszukiwany w Ameryce (głównie) bez przestępstwa i Nierozwiązane tajemnice z rozwiązaniami przedstawionymi jak na dzień.

Częściowo jest to mój wiek - dorastałem w okresie, w którym regularnie oglądałem taki program w CBS i Star Trek oznaczało kapitana Jean-Luca Picarda z United Federation of Planets (bo i tak nie będzie mówił po angielsku). Ale rzeczą, która była świetna w tym serialu, było to, że wydawało się, że świętuje bohaterstwo, a nie skupia się na złoczyńcach, co jest rzadkością w erze telewizji reality. Czasami historie

instagram viewer
są stosunkowo niewielkie sytuacje awaryjne; czasami, są sprawą życia i śmierci. Ale nie istniałby, gdyby nie ciężka praca nad systemem 911 mniej niż dwie dekady wcześniej.

Dotarcie tam nie było łatwe.

Problem miejski

wizerunek

Rzecz w Stanach Zjednoczonych polega na tym, że jest duża, rozplanowana i pełna gmin dużych i małych. A umieszczenie ich wszystkich na tej samej stronie za pomocą czegoś tak prostego jak kod alarmowy jest naprawdę cholernie trudne.

Ale najwyraźniej istniała potrzeba takiego systemu, ponieważ ludzie dzwonili w losowe miejsca, aby uzyskać pogotowie. Artykuł z 1921 r. Z Służba publiczna czasopismo podkreśla złożoność sytuacji, zauważając, że nowojorski szpital Bellevue odbiera aż 2500 połączeń alarmowych na dzień.

I każde miasto i gmina jest inna. Świetny sposób, aby o tym pomyśleć, to współczesny przykład: usługa online oparta na sąsiedztwie EveryBlock jest tylko w kilku miastach znacznie większy NextDoor jest prawie wszędzie. Powodem tego jest podstawowa różnica funkcjonalna: Ponieważ EveryBlock opiera się na danych publicznych uzyskanych od gminy, teoretycznie musi zawierać umowy z każdym miastem w kraju, co ogranicza to miasto skala.

Teraz wyobraźcie sobie problemy, jakie mozaika gmin wywołała przed 911 rokiem. Jeden przykład, który zauważyłem 1946 Washington Post artykuł opis kobiety, której mieszkanie było w ogniu, podkreśla rygorystyczny numer telefonu alarmowego sprzed 911: „[S] próbował na próżno skontaktować się z operatorem, wybierając numer alarmowy „311”. Podekscytowana zapomniała numeru centrum kontroli ognia, Union 1122."

W 1958 r. Nowojorska kobieta Rosamunda Reinhardt zwróciła uwagę na powagę problemu, gdy próbowała wywołać pożar w pobliskim mieszkaniu. Ale wybrała najłatwiejszy numer, jaki znała: 0, dla operatora.

To nie działało zbyt dobrze; Będąc kimś, kto mieszka w najbardziej ruchliwym mieście w kraju, była zmuszona konkurować z każdą inną osobą dzwoniącą do operatora w tym czasie, co oznacza, że ​​ciągle spadała jej linia. W New York Times list do redakcjizauważyła, że ​​niezręczność systemu naraziła ją na niebezpieczeństwo.

„Powodem, dla którego wydawało mi się to tak długie, było to, że odkryłem, że czas, który zmarnowałem na telefonowanie, był sprawiedliwy wystarczająco, aby zapobiec wydostaniu się z mieszkania, ponieważ przedpokój był nieprzejezdny z powodu dymu ” odwołane.

Najwyraźniej przeżyła. Jednak sytuacja wywołała dla niej niezwykle oczywiste pytanie: „Czy nie byłoby możliwe odcięcie stanowiska operatora przez bezpośrednie wybranie wcześniej określonego numeru alarmowego?”

To nie była niezwykła koncepcja. Wielka Brytania, która miał trzycyfrowy numer alarmowy w Londynie już w 1937 r- dokładnie 1999 - miał o wiele łatwiejszy czas, dzięki czemu wszystko działało. System prowadzony przez pocztę w dużej mierze działał tak, jak powinien.

Dlaczego więc nie było tak w przypadku Stanów Zjednoczonych? Po prostu piłka nie toczyła się wystarczająco szybko w tym ogólnym kierunku.

Przemysł pożarniczy od dawna debatuje nad kwestiami, jak system telefoniczny będzie działał w sytuacjach awaryjnych - po części dlatego, że alarmy przeciwpożarowe zależały od systemu. Artykuł z 1920 roku w Kwartalnik Narodowego Stowarzyszenia Ochrony Przeciwpożarowej, na przykład, podkreślił debatę na temat tego, czy zastąpić alarmy telegraficzne alarmami telefonicznymi. A w latach 50. XX wieku niektóre miasta (zwłaszcza Miami) zainstalował telefony fizyczne jednorazowego użytku na ulicach miasta, aby ludzie mogli porozmawiać bezpośrednio ze strażą pożarową w razie nagłego wypadku. (Ta konfiguracja oczywiście doprowadziła do wielu fałszywych alarmów, a także do wielu kontrowersji).

Ale w połowie lat 50. urzędnicy z Międzynarodowego Stowarzyszenia Komendantów Pożarniczych (nie Narodowego Stowarzyszenia Komendantów Pożarniczych, jak jest czasami cytowane, ponieważ nie jest to organizacja) zaczęli przedstawiać argumenty za tym, aby jeden krajowy numer telefonu był dostępny dla obywateli w nagłych przypadkach. To była piłka, która stoczyła się ze wzgórza. Ostatecznie.

Pomocna dłoń Fundacji

wizerunek

Robert Wood Johnson II, imiennik Fundacji Roberta Wooda Johnsona

Opowiadając historię powstania systemu 911:telefon wykonany przez senatora Alabama Rankin Fite 16 lutego 1968 r. zrobił nieco ponad miesiąc później AT&T oficjalnie wyznaczony efektywny numer na telefonach obrotowych ma stanowić zaledwie połowę historii stworzenia systemu 911.

Ponieważ jeśli istnieje system leczenia doraźnego, musi on natychmiast działać. I w wielu częściach kraju tak nie było.

Istniało niewiele mandatów prawnych, z których pierwszy to Ustawa o pomocy w nagłych wypadkach Warren-911, ustawa podpisana w Kalifornii w 1973 roku. Stało się tak w niemałej części przez prawodawcę Charlesa Hugh Warrena przekonujący ówczesny gubernator Ronald Reagan że dobrym pomysłem było stworzenie prawa i zapłacenie go niewielką dopłatą za rachunki telefoniczne - w zasadzie podatek, ale o który Warren przekonał. Było to znaczące działanie legislacyjne, być może pióro w czapce całej kariery Warrena, i przygotowało grunt pod wiele podobnych przepisów i regulacji w całym kraju.

Ale wcześniej gminy same wdrażały systemy alarmowe. Doprowadziło to do mniej niż idealnych rozwiązań.

Aby zaoferować ramy odniesienia, które znasz: wiesz, z jakiego pojazdu Pogromcy duchów jest biały karawan? To jest ponieważ zabytkowe karetki były karawanami. A w niektórych wiejskich miasteczkach karawany z domów pogrzebowych podwójnie dyżurowali - i pracownicy domów pogrzebowych nie miał wiele na drodze instrukcji poza „jechać szybko”. EMT jako koncepcja trwała jeszcze kilka lat poza.

wizerunek

To oczywiście nie pozostawia miejsca na wiele zabiegów medycznych, zanim ludzie dotrą do szpitala - w krytycznym okresie. I oczywiście te obszary wiejskie często nie były obsługiwane przez AT&T, więc ich lokalne firmy nie były w stanie przejść na 911 - ponieważ nie było to prawnie wymagane przez żadne prawo krajowe. (Nawet duże miasta, z powodów, które można najlepiej opisać jako biurokratyczne z natury, początkowo trzymali nosy na myśl o 911.)

Na szczęście na bloku pojawiła się nowa fundacja charytatywna, która była w stanie pomóc wypełnić luki.

Robert Wood Johnson II, którego ojciec założył Johnson & Johnson, niedawno zmarł w momencie, gdy powstaje nowoczesny aparat ratunkowy, i kiedy Robert Wood Fundacja Johnsona rozpoczęła działalność w 1972 r., Świat medyczny nagle miał fundację wartą miliardy dolarów gotową do pomocy, ponieważ młodszy Johnson przekształcił firmę w korporację (dzięki niemałej części dzięki Band-Aids).

Pierwsze działania fundacji, uruchomione z dotacją w wysokości 15 milionów USD, koncentrowały się na poprawie służb ratowniczych na słabo obsługiwanych obszarach wiejskich. Skutkiem ubocznym ulepszeń było to, że obszary te miały tendencję do podnoszenia 911, a przynajmniej podobnej scentralizowanej liczby. W studium przypadku Scott Kohler, autor książki Duke's Center for Strategic Philanthropy & Civil Society, zauważył, że efekty programu były najbardziej oczywiste dzięki wprowadzeniu 911:

Postępy w zakresie zdolności reagowania w nagłych wypadkach czterdziestu czterech beneficjentów dotacji były znaczne. Jednym z najbardziej widocznych zmian związanych z programem była rozbudowa systemu awaryjnego 911. W 1973 r. Tylko 11 procent osób w obszarach obsługiwanych przez program Johnson Foundation miało dostęp do 911 lub innego równoważnego numeru telefonu alarmowego. Do końca programu, w 1977 r., 95% z nich to zrobiło. Te wyniki nie znalazły odzwierciedlenia w całym narodzie. W 1979 r. Tylko 25 procent populacji USA było objętych 911 lub podobnymi. Nawet dzisiaj system 911 jest dostępny tylko dla 85 procent populacji. Postępy w czterdziestu czterech obszarach przyznawanych przez Fundację posłużyły jednak jako model skuteczności numeru telefonu alarmowego. W ten sposób dolary fundacji były bodźcem zachęcającym do dalszego wsparcia federalnego.

Fundacja Johnson pozostaje głównym orędownikiem rozwoju 911 i nie boi się mówić o wynikach wczesnej działalności charytatywnej organizacji.

„Na początku lat 70., kiedy Fundacja była młoda, zdaliśmy sobie sprawę, że system reagowania kryzysowego w całym kraju wcale nie był systemem” fundacja podana na swojej stronie internetowej. „Załogi karetek nie mogły komunikować się z innymi załogami. Nie mogli także udostępniać krytycznych informacji o pacjencie docelowym szpitalom. W całym kraju istniało tylko 12 ekip ratowników medycznych. Nic podobnego do systemu 911 nie istniało ”.

Teraz system 911 bardzo istnieje - podobnie jak odpowiednia infrastruktura do jego obsługi. (Kongres wyznaczył 911 oficjalny numer alarmowy w 1999 r., Trzy lata później Rescue 911bieg dobiegł końca. Przepraszam, Shatner.)

Problem polega na tym, że musi nadążać za sposobem korzystania z naszych telefonów.

Era smartfonów

Chciałbym tutaj się spierać. Być może William Shatner mógłby mi w tym pomóc. Wydaje się być dobrym facetem, a jego wygląd i narracja są kontynuowane Rescue 911 prawdopodobnie zrobił więcej, aby pomóc narodowemu systemowi 911, niż wiele innych rzeczy próbowano.

Rescue 911 nie emitował nowego odcinka od ponad 20 lat. Nie był emitowany w syndykacie w Stanach Zjednoczonych od ponad dekady. Nie można również kupować odcinków tego programu na DVD.

Ma to sens: takie historie są przestarzałe. Dzieciak w tym wideo uwięzionym przez psa ma prawdopodobnie 40 lat. Ale od czasów największej popularności programu bardzo popularna stała się technologia - w szczególności smartfony.

Smartfony są niesławnie problematyczne dla dyspozytorów alarmowych. Wyposażone są w funkcje GPS, z których trudno jest skorzystać - przynajmniej w sposób przyjazny dla Ubera. Ludzie z oczywistych powodów chcą wysyłać wiadomości tekstowe. Nawet telefony stacjonarne częściej polegają na protokole Voice over Internet Protocol (VoIP) niż na rzeczywistych liniach analogowych.

Ale systemy 911 są często bardzo nieaktualne, i wymagają drogich aktualizacji co może negatywnie wpłynąć na jakość usług oferowanych społecznościom lokalnym.

„Chociaż istniejący system 9-1-1 od ponad 30 lat odnosi sukcesy, został rozwinięty do granic możliwości wraz z postępem technologii”, wyjaśnia National Numbers Emergency Association, który koncentruje się na tym problemie od co najmniej 2000 lat.

Problemy, które sprawiły, że wprowadzenie numeru 911 było tak trudne, nie zniknęły. W niektórych przypadkach nawet pogorszyły się. Na początku tego roku miały miejsce dwa przypadki awarii które dotknęły obszary obejmujące miliony ludzi.

Społeczeństwo nie będzie świadome tych problemów, jeśli wybiorą ten numer, który był wielokrotnie wiercony w ich mózgach przez ostatnie 40 lat. Naprawdę musimy poinformować ich za pomocą najbardziej uniwersalnego medium, jakie wciąż mamy - telewizji - o komplikacjach, jakie obecnie ma system.

Ponieważ może to pobudzić społeczeństwo do żądania poprawek i ciągłego postępu w zakresie tego, co jest naprawdę istotnym zasobem. Musi nadążać za duchem czasu. Może Rescue 911 może pomóc.

Awarie nie ustępują dzięki lepszej technologii.


Wersja tego posta pojawiła się pierwotnie Nuda, dwa razy w tygodniu biuletyn, który poluje na koniec długiego ogona.

Od:Popularna mechanika