Redaktorzy Country Living wybierają każdy opisywany produkt. Jeśli kupisz za pomocą linku, możemy otrzymać prowizję. Więcej o nas
To, co zaczęło się od prostej prośby jednej mamy - poproszę więcej zdjęć dzieci! - zmieniło się w coś znacznie bardziej znaczącego: słodka seria zdjęć, która pociągnie za sznurki twojego kochającego kraj.
Phillip Haumesser z Missouri zajął się fotografią po tym, jak jego żona Natasha zaskoczyła go aparat na urodziny i poprosił o więcej zdjęć ich dzieci, 1-letniego Reubena i 3-letniego Richard. Mając nowy gadżet w ręku, próbował zrobić kilka zdjęć swojej rodzinie, ale jego pierwsza próba nie poszła dobrze. „Dzieci nudziły się natychmiast, ponieważ tata próbował zmusić je do pozowania i siedzenia w bezruchu, co szybko odkryłem, co nie jest naturalnym stanem dla dzieci w wieku dwóch i mniej lat” - powiedział. Poczta w Huffington. Więc Phillip postanowił przyjąć inne podejście.
„Zdecydowałem, że po prostu spróbujemy sprawić, by ta zabawa była zabawna, a nie dbać o to, jak wyglądają zdjęcia, a jeśli uzyskamy kilka dobrych, będzie to plus” - dodał. „Więc właśnie to zrobiliśmy. Po prostu pozwoliłem dzieciom zacząć bawić się na podwórzu ze zwierzętami i nawet tam wsiadłem i baw się nimi, czasem zapominam, że nawet robimy zdjęcia, a potem po prostu cofam się i robię kilka zdjęć zdjęcia."
Powstałe obrazy jego dzieci, ich zwierząt gospodarskich i pięknej wiejskiej scenerii na 10-akrowej farmie rodzinydoskonale uchwycić co to znaczy być dzieckiem dorastającym na wsi.
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Phillip Haumesser Photography
Teraz Phillip ma mnóstwo uroczych rodzinnych chwil, które można pielęgnować na zawsze. Swoją nowo odkrytą pasję przekształcił również w serię samouczków, które pomagają innym szczęśliwym rodzicom tworzyć własne wspaniałe zdjęcia, które dzieli na swoim stronie internetowej i Strona na Facebooku. „Znalazłem wymówkę do nauki fotografii - spędzam czas z moimi dziećmi” - powiedział Huffington Post. „I to jest teraz moja ulubiona rzecz!”
(h / t Poczta w Huffington)