W przeciwieństwie do supermarketu, w którym jest mnóstwo kart kredytowych i toreb plastikowych, rolnicy na rynku mogą nie być tak dobrze wyposażeni. „Coraz więcej sprzedawców akceptuje karty kredytowe, ale mądrze i uprzejmie jest przynosić gotówkę i płócienne torby”, radzi Wallace. Małe rachunki są szczególnie mile widziane.
Cotygodniowy e-biuletyn jest odpowiednikiem okólnika supermarketu: Zawiera informacje o tym, co jest dostępne na rynku co tydzień wraz ze szczegółami na temat sprzedaży i wydarzeń specjalnych, takich jak gotowanie pokazy. Wiele rynków zawiera również przepisy w swoich biuletynach. „Możesz użyć biuletynu, aby utworzyć listę zakupów i wprowadzić ją na rynek; to świetne narzędzie do planowania ”- mówi Marcy Coburn, dyrektor wykonawczy Centrum Edukacji Miejskiej i Zrównoważonego Rolnictwa, organizacja non-profit, która prowadzi Ferry Plaza Farmers Market w San Francisco.
Każdy rynek ma stoisko informacyjne, w którym wolontariusze odpowiadają na pytania dotyczące rynku i pomagają kupującym znaleźć konkretnych sprzedawców lub produkty. Coburn sugeruje, aby zapytać o inne wydarzenia związane z jedzeniem, które mogą być organizowane na rynku, w tym wycieczki rolnicze i lekcje gotowania. „Stanowisko informacyjne to najlepsze miejsce, aby dowiedzieć się o rynku i o tym, jak możesz zaangażować się w lokalny system żywności poza rynkiem” - mówi.
Podobnie jak e-biuletyny, media społecznościowe to dobry sposób, aby nadążyć za tym, co jest w sezonie i co dzieje się na rynku. Według Wallace'a, istnieje dodatkowa korzyść z obserwowania swojego ulubionego rynku rolników na Facebooku, Twitterze lub Instagramie: Łączy Cię ze społecznością kupujących, którzy również kochają rynek. „Na naszej stronie na Facebooku zobaczymy komentarze w stylu:„ Nigdy nie myślałem o tym z marchewkami! ”- mówi. „Otwiera nowe możliwości łączenia się z jedzeniem”.
Większość produktów jest w sezonie tylko przez kilka tygodni. Aby wybrać jarmuż, kalafior i wiśnie, Wallace sugeruje zakupy po otwarciu rynku. „Na niektórych rynkach, jeśli chcesz jaja i nie ma ich w ciągu pierwszych 15 minut po otwarciu rynku, zostaną wyprzedane” - mówi. Chociaż najlepszy wybór może być dostępny z samego rana, większość rolników zbiera wystarczającą ilość produktów - lub pakuje wystarczającą ilość mięsa i produktów rzemieślniczych - aby obsłużyć klientów na całym rynku. Niektórzy rolnicy oferują nawet zniżki na koniec dnia, aby upewnić się, że ich produkty się sprzedają. Innymi słowy, zawsze jest dobry czas na zakupy na rynku rolników.
Zaintrygowane kalarepą, ale nie wiesz, jak to ugotować? Chcesz mieć pewność, że brzoskwinie zostały zebrane u szczytu? Zastanawiasz się, czy w uprawach zastosowano pestycydy? Nie bój się zadawać pytań. „Rolnicy chętnie dzielą się wskazówkami, jak przechowywać i gotować swoje produkty, a niektórzy oferują nawet propozycje przepisów” - mówi Wallace.
Jeśli planujesz zamienić morele w galaretkę, marynować okrę lub zrobić sos pomidorowy, zapytaj rolników „sekundy”: produkty, które mogą być zniekształcone, posiniaczone, niewymiarowe lub w inny sposób zbyt niedoskonałe, aby je sprzedawać pełna cena. „Rolnicy często mają sekundy z tyłu swoich ciężarówek lub schowani pod budkami, które będą sprzedawać po obniżonej stawce za funt”, mówi Coburn. Rolnicy, którzy nie mają sekund na targu, prawie zawsze chętnie przybędą je w następny weekend. Przy odrobinie cierpliwości możesz kupić niedoskonałe produkty z dużym rabatem.
„Nie bój się walić arbuzami lub wąchać brzoskwiń” - mówi Coburn. Rolnicy oczekują, że kupujący sprawdzą swoje produkty. Dokładna kontrola jest przecież najlepszym wskaźnikiem gotowości świeżych owoców i warzyw do spożycia. Aby naprawdę przetestować dojrzałość i smak, można również poprosić o smak. Rolnicy często przygotowują próbki na rynek; jeśli kawałek owocu nie jest jeszcze pokrojony, zapytaj uprzejmie, a większość rolników zobowiązuje się, zgodnie z Coburnem.
Na niektórych rynkach sprzedawcy nie są lokalnymi producentami, ale „sprzedawcami”, którzy kupują produkty od hurtowników. Często produkty są poza sezonem (i wyrosły ze stanu), a sprzedawca wcale nie jest rolnikiem. Naklejka z kodem SKU jest charakterystycznym znakiem, że produkt nie jest lokalny ani w sezonie. „Kiedy idziesz na rynek rolników, chcesz wiedzieć, że kupujesz produkty od osoby, która je uprawiała” - mówi Coburn. „Jeśli pojawi się pytanie, czy sprzedawca wyhodował produkt, zapytaj go. Po co chodzić na targ rolny, skoro można kupić ten sam kalafior w dużym sklepie? ”